Kristaps Porzingis na razie kontynuuje grę w NBA i od nowego sezonu będzie występował dla Atlanta Hawks. Łotewski środkowy myśli już jednak powoli o tym, co po NBA. Jak zdradził w jednym z wywiadów, ma na siebie ciekawy plan już po odwieszeniu butów na kołek.
Wielu sportowców po zakończeniu kariery w jednej dyscyplinie próbuje swoich sił w innej. Taką drogą może podążyć Kristaps Porzingis. Nowy środkowy Atlanta Hawks, który trafił do składu Jastrzębi w ramach czerwcowej wymiany z Boston Celtics, mówił o swoich planach po karierze w NBA w rozmowie z łotewskimi mediami. Jak się okazuje, jest on wielkim fanem mieszanych sztuk walki.
– To sport bliski mojemu sercu. Numer jeden, jeśli chodzi o oglądanie – zdradził. – Bardzo się tym ekscytuje, dlatego zdecydowałem się dołączyć do nowego projektu związanego z MMA (ang. mixed martial arts – mieszane sztuki walki). Wszystko na razie jest w trakcie realizacji. Gdy będziemy bliżej rezultatów, to będę mógł podzielić się czymś więcej – dodał.
– Tego lata sam próbowałem mieszanych sztuk walki, ale obiecałem jednej z drużyn, że nie będę za tym podążał w trakcie mojej kariery koszykarza. Zrobię to dopiero po zakończeniu kariery – oznajmił Porzingis z uśmiechem na ustach.
Łotysz przygotowuje się tymczasem do tegorocznego EuroBasketu z reprezentacją Łotwy. Będzie to jego pierwszy tak duży turniej z kadrą od lat, a dokładniej od mistrzostw Europy w 2017 roku. Następnie 30-latek dołączy do Hawks, z którymi rozpocznie swój 10. sezon na parkietach NBA. W ubiegłym sezonie Porzingis notował średnio 19,5 punktu w 42 meczach sezonu zasadniczego dla Celtics, zmagając się po drodze z różnymi problemami zdrowotnymi.