Los Angeles Clippers pokonali dziś w nocy Golden State Warriors 108:101. Dla „Wojowników” najistotniejsze jest jednak zdrowie Stephena Curry’ego, który w czwartej kwarcie nabawił się urazu kostki.
Na 1:18 przed końcową syreną przy stanie 108:99 dla Clippers grę zza linii końcowej wznawiał Kelly Oubre Jr. Steph Curry próbował znaleźć się na czystej pozycji, lecz w niefortunny sposób zahaczył o but Patricka Beverley’a, a jego stopa nienaturalnie się wygięła. Wszystko wskazywało wówczas na skręcenie kostki. Rozgrywający zdołał dokończyć posiadanie, po czym opuścił parkiet.
Sytuację uspokaja jednak Steve Kerr. Monte Poole z NBC Sports donosi, że zdaniem szkoleniowca Warriors uraz Curry’ego nie jest poważny, choć na szczegóły musimy zaczekać przynajmniej do jutra. Dwukrotny MVP ligi miał w przeszłości problemy z nagminnymi urazami kostki, a w poprzednim sezonie przez złamaną rękę opuścił niemal całe rozgrywki, wobec czego „Wojownicy” wolą tym razem dmuchać na zimne.
Pod nieobecność kontuzjowanego Klaya Thompsona Curry co rusz notuje fenomenalne występy i niemal w pojedynkę ciągnie zespół „Wojowników”. Przed meczem z Clippers 32-latek zdobywał średnio 32 punkty, 5,3 zbiórki i 6,4 asysty na mecz. Niedzielne starcie z Portland Trail Blazers zakończył z kolei z dorobkiem 62 „oczek”, co stanowi rekord jego kariery. Goście z Los Angeles zdołali jednak skutecznie powstrzymać dziś Curry’ego, który przed opuszczeniem parkietu zdobył jedynie 13 punktów i trafił 5 z 17 oddanych rzutów.
Kolejny mecz Warriors zagrają już w najbliższy piątek. Ich rywalem ponownie będą Los Angeles Clippers. Na chwilę obecną występ Curry’ego stoi pod znakiem zapytania. Sztab GSW może w ostateczności zadecydować, by profilaktycznie dać swojemu rozgrywającemu jeden mecz odpoczynku.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Draft był ustawiony!? Shaq uderza w fundament NBA
- NBA: Jeden transfer i Spurs będą walczyć o mistrzostwo!?
- NBA: Mavs zainteresowani Durantem? Były All-Star snuje szalony scenariusz
- NBA: W Bostonie myślą tylko o jednym celu
- NBA: Weteran wróci do ligi? Zgłasza swoją gotowość
- NBA: Ceniony defensor chce kontynuować karierę w Boston Celtics
- NBA: Moda nie zna granic, ale liga tak. Niecodzienna kara dla gracza OKC
- NBA: Nowa “fucha” byłego trenera Denver Nuggets
- NBA: Nie taki przereklamowany? Sympatyczny gest Haliburtona