Do tej pory nie było w tej kwestii większych wątpliwości. Austin Reaves jest dla Los Angeles Lakers projektem dalekosiężnym. Zawodnik ma towarzyszyć Luce Donciciowi w ich podbojach Zachodniej Konferencji. Wkrótce jednak Rob Pelinka oraz nowy właściciel zespołu, będą musieli zmierzyć się z kwestią przedłużenia kontraktu gracza. Jego wartość stale rośnie.
Austin Reaves szykuje się na ogromną podwyżkę i na ten moment wiele wskazuje na to, że nie będzie musiał opuszczać Los Angeles. Jak donosi ESPN, obrońca LA Lakers ma zarabiać ponad 30 milionów dolarów rocznie w nowym kontrakcie. Na ligowych korytarzach panuje przekonanie, że Reaves na dobre zadomowił się jako długoterminowy partner Luki Doncicia. – Myślę, że dostanie ponad 30 milionów – stwierdził anonimowy przedstawiciel biura GM-a jednego z klubów.
Wcześniej w podobnej roli obok Doncicia występowali Jalen Brunson i Kyrie Irving. Lakers wierzą, że Reaves idealnie uzupełnia ich nową gwiazdę. Sytuacja uległa bowiem zmianie po lutowym transferze Słoweńca do Lakers. Priorytetem Klubu stało się dopasowanie składu do młodego lidera. Początkowo nie było jasne, jak w LA na przyszłość Reavesa się zapatrują. Dziś wygląda na to, że zostanie stałym partnerem Słoweńca na obwodzie.
Reaves udowodnił, że należy do grona najlepszych graczy zadaniowych w lidze. Pominięty w drafcie 2021 roku, szybko wywalczył sobie miejsce w rotacji Lakers dzięki zespołowej grze, pracowitości i odwadze prezentowanej na parkiecie. W minionym sezonie notował średnio 20,2 punktu, 4,5 zbiórki i 5,8 asysty na mecz, grając aż 34,9 minuty w każdym ze swoich 73 występów. W sezonie 2025/26 zarobi 13,9 mln dolarów, z opcją gracza na kolejny rok (14,9 mln). Niemal pewne jest jednak, że Reaves zrezygnuje z opcji i będzie domagał się nowego kontraktu – nawet za ponad 30 milionów rocznie. Warto zaznaczyć, że odrzucił już ofertę Lakers wartą 90 milionów dolarów.
Problemem dla Lakers może być jednak budżet – Doncić, LeBron James i Rui Hachimura razem kosztują zespół 115 milionów dolarów. Dodanie do tego 30 milionów dla Reavesa mocno ograniczy pole manewru. Idealnym scenariuszem z punktu widzenia klubu byłoby pożegnanie się z LeBronem po sezonie 2025/26 i otwarcie tym samym ponad 50 milionów dolarów w budżecie na kolejny sezon. Sytuacja w Los Angeles robi się interesująca, bowiem można odnieść wrażenie, że Lakers liczą na to, iż LBJ odejdzie.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET