Źródła blisko powiązane z drużyną Grizzlies twierdzą, że Mike Conley rozegrał już swój ostatni mecz w trykocie drużyny z Tennessee. Rozgrywający rzekomo planuje opuścić drużynę latem tego roku, gdy trafi na rynek wolnych agentów.
Kręcimy się na płaszczyźnie pogłosek, ale Ken Berger z CBSSports twierdzi, iż są podstawy by twierdzić, że Mike Conley przez brak sukcesów z Memphis Grizzlies, latem tego roku poszuka dla siebie nowego otoczenia, restartując swoją karierę. Dotąd przypuszczano, iż postąpi tak jak Marc Gasol. Szybko podpisze przedłużenie umowy i pozostanie częścią rotacji Dave’a Joergera. Sytuacja mogła ulec zmianie.
Zawodnik najwyraźniej nie chce zamykać sobie żadnych furtek, gdy latem trafi na rynek wolnych agentów. Przez lata był niedoceniany jako jeden z najciekawszych PG w lidze. W dużej mierze wynikało to z gry w Memphis, którego nigdy nie traktowano jako głównego pretendenta do zdobycia mistrzostwa. Zespół operuje na małym rynku, więc nie mógł liczyć na zainteresowanie topowych wolnych graczy. Teraz może stracić jednego z liderów.
Marc Gasol w międzyczasie rozpoczął już rekrutację i stara się nie pozostawić żadnych wątpliwości co do tego, jakie rozwiązanie będzie dla Conleya najlepsze. Rok temu to Mike upewniał się, że center podpisze z drużyną nowy kontrakt. Jednak 28-letni rozgrywający jest w najlepszym momencie swojej kariery. Może mieć obawy przed spędzeniem ich z drużyną, która zawsze walczy, ale nigdy nie ma wystarczająco dużo talentu.
Pogłoski i zagrożenie utratą Conleya mogą także przyczynić się do złożenia zawodnikowi oferty maksymalnego kontraktu, jeśli generalny menadżer Grizzlies – Chris Wallace nie jest jeszcze przekonany, czy chce dać zawodnikowi tyle pieniędzy. Latem po gracza mogą zgłosić się m.in. New York Knicks. W lutym tego roku Conley wypowiadał się bardzo pozytywnie na temat potencjału drużyny z Nowego Jorku, lecz… – Do niczego się jeszcze nie zadeklarowałem… – stwierdził.
W międzyczasie Memphis Grizzlies rozpoczęli walkę w play-offach. W pierwszym meczu drużyna z Tennessee przegrała dotkliwie z San Antonio Spurs. Po tamtym spotkaniu pozostało tylko wrażenie, że play-offy skończą się dla drużyny w najszybszym możliwym terminie. Conley nie gra przez uraz ścięgna Achillesa. Sezon regularny skończył notując 15,3 punktu, 6,1 asysty i 1,2 przechwytu trafiając 42,2 FG% i 36,3 3PT%.
fot. Mark Runyon | http://basketballschedule.net/
NBA: Minnesota Timberwolves czarnym koniem przyszłych rozgrywek?
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET