NBA: Komplikacje w sprawie transferu Murraya do Lakers. Interweniuje trener Hawks

Coraz mniej prawdopodobny jest transfer Dejounte Murraya do Los Angeles Lakers. Tak przynajmniej wynika z informacji, jakie przekazał kilka dni temu Marc Stein. Według jego źródeł rozmowy między Lakers i Hawks wyhamowały. Co więcej, w sprawie wymiany interweniować miał Quin Snyder, czyli szkoleniowiec ekipy z Atlanty.

Od kilku tygodni słychać, że Dejounte Murray jest głównym celem transferowym dla Los Angeles Lakers. Czy teraz okaże się, że kalifornijska ekipa jednak będzie musiała obejść się smakiem i poszukać wzmocnień gdzie indziej? Według ostatnich informacji transfer Murraya do L.A. jest teraz „nierealistyczny”, a w ostatnich dniach władze Lakers i Atlanta Hawks miały w zasadzie już w tej sprawie nie rozmawiać.

Takie informacje przekazał Marc Stein:

— Rozmowy transferowe z reguły są bardzo płynne w tym okresie sezonu i mogą łatwo zostać wznowione, natomiast w tej chwili jedno ze źródeł stwierdziło, że transfer Murraya do Lakers jest nierealistyczny. Wśród powodów jest dobra w tym miesiącu postawa D’Angelo Russella — napisał w niedzielę dziennikarz.

Russell ostatnio rzeczywiście gra bardzo dobrze i notuje jeden z najlepszych okresów w karierze, jeśli chodzi o efektywność rzutów. W dziewięciu meczach od połowy stycznia, gdy wrócił do pierwszej piątki Lakers, notuje on średnio 27 punktów i 6.2 asyst, trafiając 51 procent rzutów z gry, 50 procent trójek oraz 90 procent rzutów wolnych. Mimo wszystko LAL wygrali tylko pięć z tych dziewięciu spotkań i wciąż zajmują dopiero 9. lokatę na Zachodzie.

W związku z tym Lakers zapewne i tak będą rozważać inne możliwości, a Russell pozostaje głównym kandydatem do wymiany. Hawks od początku nie chcieli jednak przejmować 27-latka, który na przyszły sezon ma wartą 18.6 miliona dolarów opcję zawodnika w kontrakcie. Lakers mieli więc postarać się o znalezienie trzeciej drużyny, która przejęłaby Russella i umożliwiłaby cały transfer, dzięki czemu Murray trafiłby ostatecznie do Miasta Aniołów.

Teraz jednak słychać, że w sprawie wymiany Murraya interweniował ostatnio Quin Snyder, który miał prosić władze Hawks, by nie oddawały rozgrywającego, tym bardziej że ten gra dobry basket i dopiero co podpisał przedłużenie umowy. Wejdzie ono w życie od kolejnego sezonu, a Murray zarobi 114 milionów za cztery lata. Być może także dlatego Lakers zaczęli już szukać innych opcji na rynku transferowym, o czym informował ostatnio Anthony F. Irwin.