Proces wyboru drużyny narodowej w profesjonalnej koszykówce wygląda nieco inaczej niż to, do czego przyzwyczajeni są m.in. kibice piłki nożnej. Tym razem to Klay Thompson – zdobywca złotego medalu mistrzostw świata 2014 w Hiszpanii oraz igrzysk olimpijskich 2016 wraz z reprezentacją Stanów Zjednoczonych – myśli o zmianie barw i nie wyklucza gry dla Bahamów.
Jak co roku dzień medialny w NBA to gwarancja wielu nowych informacji oraz interesujących wypowiedzi. Nie inaczej było w przypadku Golden State Warriors, gdzie większość uwagi skupiona była na zmianach kadrowych z transferem Chrisa Paula na czele. Wojowników czeka bowiem wyjątkowy sezon, jednak ich dyspozycja w nowej odsłonie stoi jeszcze pod znakiem zapytania.
Dziennikarze zwrócili się jednak również w kierunku Klaya Thompsona, który poruszył kwestię przyszłorocznych igrzysk olimpijskich 2024 w Paryżu. Po tym, jak chęć gry w trykocie Stanów Zjednoczonych wyraził Stephen Curry, podobnymi myślami podzielił się 33-letni obrońca. Klay nie myśli jednak o powrocie do kadry USA, a o grze dla Bahamów.
– To byłoby fajne, bo mój tata nigdy nie miał do tego okazji. […] Bahamy są miejscem, bez którego nie można opowiedzieć mojej historii. Są bardzo bliskie mojemu sercu, to byłoby słodkie – skomentował tę możliwość Klay.
Ojciec zawodnika Warriors – Mychal Thompson – który jako pierwszy wybór Draftu spędził w NBA 13 lat i wywalczył dwa tytuły mistrzowskie z Los Angeles Lakers, urodził się w Nassau na Bahamach, co otwiera Klayowi drogę do gry w ich narodowych barwach. To jednak tylko jeden z wielu procesów, jakie musiałby przejść, by móc reprezentować inną kadrę. Thompson musiałby również uzyskać paszport Bahamów, otrzymać pozwolenie od amerykańskiego związku koszykówki, a następnie od International Basketball Federation.
Trzeba zwrócić jednak uwagę, że reprezentacja Bahamów nie wywalczyła jeszcze awansu na imprezę w Paryżu. Dzięki świetnej grze i wsparciu m.in. Deandre Aytona czy Buddy’ego Hielda Bahamczycy byli w stanie zwyciężyć turniej preeliminacyjny, pokonując po drodze Argentynę. Teraz zagrają w oficjalnym turnieju kwalifikacyjnym, w którym mogą zmierzyć się m.in. z Polską.
Thompson zapowiada również, że w nadchodzącym sezonie po raz kolejnym zobaczymy jego najlepszą wersję i oczekuje od siebie gry na poziomie All-Star. Przypomnijmy, że w rozgrywkach 2022/23 w 69 występach notował on średnio 21,9 punktu, 4,1 zbiórki oraz 2,4 asysty na mecz, trafiając 43,6% wszystkich rzutów z gry, w tym 41,2% zza łuku.
– Czuję się świetnie. Czuję, że mogę zrobić wszystko z piłką w moich rękach. To właśnie jest ta pewność siebie, którą potrzebujesz, by być wielki – komentował Klay.
***