Lloyd Pierce przestał pełnić obowiązki pierwszego szkoleniowca Atlanta Hawks – poinformował klub. Pierce był szkoleniowcem zespołu z Georgii od sezonu 2018-19.
Zespół pod wodzą Pierce’a zanotował bilans 63-120, ale rozgrywki 2019-20 rozpoczynał z wielkimi ambicjami. Jednak słaby start i bilans 14-20 przelały czarę goryczy i zarząd postanowił podziękować trenerowi. – Mamy wielkie oczekiwania w stosunku do naszej drużyny i wierzymy, że ta zmiana pozwoli nam na rozegranie zdecydowanie lepszej drugiej połowy sezonu – możemy przeczytać w oświadczeniu.
Hawks przegrali w tym sezonie już 11 spotkań, w których prowadzili w ostatniej kwarcie. Słaba gra i miejsce poniżej oczekiwań sprawiły, że należało spodziewać się tej zmiany. Przed startem rozgrywek Hawks założyli sobie awans do play-offów jako cel minimum i choć w pierwszych spotkaniach kampanii prezentowali się dobrze, to z meczu na mecz wyglądało to coraz gorzej.
Jastrzębie zajmują aktualnie 11. miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej. Zwolnienie mogło być spowodowane również brakiem zaufania do Pierce’a ze strony najlepszego zawodnika Hawks, Trae’a Younga. W Hawks mają trwać dyskusje z Nete’em McMillanem na temat ewentualnego zostaną tymczasowym trenerem. Jeśli się zgodzi – aktualny asystent zostanie tymczasowym szkoleniowcem i będzie na tym stanowisku prawdopodobnie do końca sezonu.