Utah Jazz kontynuują swoją transformację. Zespół z Salt Lake City porozumiał się z Detroit Pistons w sprawie transferu kolejnego weterana. Tym razem ekipę opuszcza 33-letni Bojan Bogdanović, który od dłuższego czasu siedział na walizkach. Teraz doświadczony strzelec pomoże rozwijać młodzież w Mo-Town.
Nie jest to dla Bojana Bogdanovicia wymarzone miejsce do gry w koszykówkę, ale taka jest liga – bezwzględna w swoich zamiarach. Danny Ainge – sternik drużyny z Utah zapowiedział wielką przebudowę, więc kontynuuje swoje dzieło. Jego kolejną decyzją jest odesłanie Bogdanovicia oraz jego wygasającego rocznego kontraktu do Detroit Pistons. Chorwat za sezon 2022/23 zarobi 19,3 miliona dolarów, a za rok trafi na rynek wolnych agentów jako niezastrzeżony gracz.
Według informacji przedstawionych przez Shamsa Charanię z The Athletic, Pistons do Utah Jazz wysyłają Kelly’ego Olynyka i Sabena Lee. Niewykluczone, że umowa pomiędzy klubami jest znacznie bardziej rozbudowana i więcej szczegółów poznamy nieco później. W Detroit Bogdanović będzie stanowił wsparcie dla Cade’a Cunninghama. Młody rozgrywający lubi współpracować ze strzelcami, który rozciągają grę na dystansie i stanowią jedną z głównych ofensywnych opcji.
W sezonie 2021/22 Bogdanović notował dla Jazz średnio 18,1 punktu, 4,3 zbiórki. W przekroju ostatnich pięciu sezonów na parkietach najlepszej ligi świata trafiał średnio 40,3% rzutów z dystansu. Rzekomo Bogdanović nie miał złudzeń i oczekiwał, że transfer nastąpi jeszcze przed rozpoczęciem obozu przygotowawczego. Dla Bojana sezon 2022/23 będzie bardzo ważny, bo pozwali ustalić jego wartość, gdy trafi na rynek wolnych agentów. Mówiło się, że zainteresowani transferem za gracza byli także Suns, Lakers, Mavericks oraz Knicks.
Tak wygląda skład Pistons. Myślicie, że stać ich na play-offy?