Wybrany z 13. numerem draftu w 2018 roku zawodnik dołączy do Golden State Warriors na czas obozu treningowego. Chodzi o Jerome Robinsona, który powalczy tym samym o jedno z ostatnich miejsc w składzie mistrzów na przyszły sezon.
Jeszcze jeden ciekawy zawodnik dołączy do Golden State Warriors przed startem nowego sezonu. Dość zaskakująco to Adam Schefter, a więc człowiek ESPN od ligi NFL, poinformował, że Jerome Robinson porozumiał się z Wojownikami w sprawie umowy na czas trwania obozu treningowego. Dla 25-letniego obrońcy będzie to szansa na powrót do ligi po roku przerwy.
Robinson to z pewnością gracz ze sporym potencjałem. Los Angeles Clippers w drafcie w 2018 roku wybrali go z wysokim, bo 13. numerem, lecz obrońca nie rozwinął się tak, jak kalifornijska ekipa sobie tego życzyła. To dlatego w lutym 2020 roku bez żalu oddała go do Washington Wizards. Po półtora roku i 38 meczach w barwach stołecznej ekipy Robinson został jednak zwolniony.
Na początku tego roku rękę wyciągnęli do niego Santa Cruz Warriors, a więc klub partnerski Wojowników w G-League. To tam udało się Robinsonowi wrócić na właściwe tory. Zagrał w 22 spotkaniach, notując średnio 20.2 punktów, dzięki czemu teraz otrzymuje szansę na walkę o miejsce w pierwszym składzie. 25-latek w NBA rozegrał łącznie 113 spotkań (12 od pierwszej minuty).