Houston Rockets postawili wszystko na jedną kartę, decydując się na transfer Kevina Duranta z Phoenix Suns. Dalsze uzupełnianie składu sugeruje jednak, że po ekipie z Teksasu możemy spodziewać się wielkich rzeczy. Wczoraj do klubu dołączył kolejny zawodnik, który może odegrać naprawdę kluczową rolę.
Tegoroczne lato w Houston stoi przede wszystkim pod znakiem transferu Kevina Duranta. Włodarze Rakiet wierzą, że to właśnie 36-latek okaże się tym brakującym dotychczas elementem, który zbliży ich do upragnionego tytułu mistrzowskiego. Z upływem lat w grze KD — szczególnie po bronionej stronie parkietu — zaczęły pojawiać się pewne braki i niedociągnięcia, ale w dalszym ciągu jest on jednym z najlepszych zawodników na świecie.
Pozyskanie Duranta nie jest jednak jedynym ruchem Houston Rockets. Już wcześniej do klubu dołączyli Clint Capela i Dorian Finney-Smith, co na papierze zapowiadaj się niezwykle interesująco. Teraz jednak dowiadujemy się, że szeregi klubu zasili kolejny ceniony zadaniowiec.
Shams Charania z ESPN poinformował wczoraj, że Josh Okogie podpisał z Rockets roczną umowę o wartości 3,1 miliona dolarów. Choć nominalnie występuje na pozycji rzucającego obrońcy, to może również zostać przesunięty na skrzydło.
W poprzednich rozgrywkach obrońca reprezentował barwy Phoenix Suns oraz Charlotte Hornets, rozgrywając łącznie 40 spotkań (7 w wyjściowej piątce). Po transferze do Karoliny Północnej w styczniu tego roku zdobywał on średnio 8,9 punktu, 2,7 zbiórki, 1,3 asysty oraz 1,8 przechwytu na mecz.
Okogie reprezentował również barwy Phoenix w latach 2022/23 i 2023/24, więc ogrania z Kevinem Durantem ewidentnie mu nie brakuje. Teraz dodaje Houston głębi, której w gruncie rzeczy również nie brakowało.