Kawhi Leonard nie potrafi się opędzić od kłopotów. Los Angeles Clippers rozpoczęli sezon w bardzo rozczarowujący sposób i w dużej mierze wpływ ma na to fakt, że gwiazdy składu mierzą się z różnego rodzaju problemami zdrowotnymi. Dopiero co Clippers ogłosili operację Beala, a teraz muszą czekać na Leonarda, który walczy z problematyczną prawą stopą.


Kawhi Leonard opuścił już pięć kolejnych meczów, a Los Angeles Clippers ujawnili, że zmaga się nie tylko ze skręconą prawą kostką, lecz także z poważnym urazem prawej stopy. Jego absencja zaczyna budzić coraz większe obawy. Nie zanosi się, by gwiazda składu miała szybko wrócić na parkiet. – U Kawhiego to nie było tylko skręcenie kostki. Doszło też do poważnego skręcenia stopy. Gdy skręcił kostkę, uruchomiło to pewien mechanizm w stopie. Robi naprawdę duże postępy. Leczymy go dalej. W przyszłym tygodniu powinniśmy wiedzieć więcej – przyznał Lawrence Frank, generalny menadżer zespołu. 

Leonard doznał kontuzji 3 listopada w meczu przeciwko Miami Heat, w którym zdobył 27 punktów w 37 minut. Od tamtej pory nie zagrał. – Wszyscy lekarze są zgodni co do diagnozy – dodał Frank. – Potrzeba czasu, by zejść z opuchlizną, a później zacząć ponownie go wdrażać na parkiecie. Otrzymuje dwa, trzy zabiegi dziennie, ale to wymaga czasu – słyszymy. Od przyjścia Leonarda w 2019 roku klub zagrał tylko raz w finale konferencji. Przez LA przewinęli się kolejno Paul George i James Harden, a teraz Bradley Beal, mając dać Leonardowi wsparcie, jakie miał w Toronto, gdzie zdobył mistrzostwo.

Zamiast tego Clippers notują kolejne rozczarowania. Przy bilansie 3-8 i sześciu porażkach z rzędu sezon już zaczyna się sypać. Jeśli Clippers szybko nie przerwą tej serii, mogą wpaść w dołek, z którego się już nie wygrzebią. Po ostatniej porażce z Denver Nuggets czeka ich tylko jeden dzień przerwy przed piątkowym meczem z Dallas Mavericks w Emirates NBA Cup. To będzie trudne bez dwóch z trzech gwiazd, ale Clippers nie schodzą z obranego kursu i cały czas myślą wyłącznie o walce w wielkim finale.

Na razie pozostaje im tylko utrzymać się na powierzchni i liczyć, że kluczowi gracze wrócą do zdrowia. Okno szybko się zamyka, a jeśli sezon wymknie się spod kontroli, może to być ostatnia szansa, jaką dostaniemy na zobaczenie tej wersji Clippers. Cierpliwość Steve’a Ballmera – właściciela drużyny, jest ciągle wystawiana na próbę. Sezon 2025/26 zakończony kolejną klapą może przelać czarę goryczy i latem 2026 w zespole rozpocznie się gruntowna przebudowa oraz zmiana filozofii konstruowania składu. 

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!



Wspieraj PROBASKET

  • Sprawdź najlepsze promocje NIKE i AIR JORDAN w Lounge by Zalando
  • W oficjalnym sklepie NIKE znajdziesz najnowsze produkty NIKE i JORDAN oraz dobre promocje.
  • Oficjalny sklep marki adidas też ma dużo do zaoferowania.
  • Oglądasz NBA? Skorzystaj z aktualnej oferty - kup dostęp do NBA League Pass.
  • Lubisz buty marki New Balance? W ich oficjalnym sklepie znajdziesz coś dla siebie.


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    2 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments