Zza oceanu dochodzą bardzo niepokojące informacje w sprawie Chrisa Bosha. Lekarze obawiają się, że zawodnik może mieć ten sam problem, który wykluczył go z gry w poprzednich rozgrywkach.
Silny skzydłowy Miami Heat nie wystąpił w Meczu Gwiazd przez kontuzję łydki. Zespół określił ją jako naciągnięcie mięśnia. Okazuje się jednak, że problemy mogły zostać wywołane przez kolejny skrzep krwi. Lekarze nie potwierdzili tej diagnozy i przez kilka następnych dni będą przeprowadzać badania, aby mieć absolutną pewność. Takie informacje przedstawił Miami Herald.
Chris Bosh przez skrzep znaleziony w jego płucach musiał opuścić drugą połowę poprzedniego sezonu. Sytuacja była bardzo poważna, ponieważ w grę wchodziło życie zawodnika. Skrzydłowy po kilku miesiącach przyjmowania leków, powrócił do gry na początku rozgrywek 2015/2016. Zapowiadał jednak, że musi pozostać ostrożny, aby problemy nie wróciły.
Bosh mimo tego, że zrezygnował z udziału w konkursie trójek oraz meczu gwiazd, nie został całkowicie odsunięty od uczestnictwa w All-Star Weekend. Podczas niedzielnego spotkania dopingował swoich kolegów ze wschodniej konferencji siedząc na ławce rezerwowych. Stąd optymizm, że kłopoty tym razem nie są tak poważne i zawodnik wkrótce wróci do gry.
Początkowo obawiano się wysyłać Bosha z powrotem do Miami, ale podczas podróży samolotem zawodnik nie zgłaszał żadnych problemów. W kolejnych dniach przejdzie serię badań. Dopiero ich wyniki określą następne kroki w powrocie zawodnika do zdrowia. Weteran zagrał w 53 meczach rozgrywek notując 19,1 punktu i 7,4 zbiórki.
fot. Keith Allison, Creative Commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET