Dallas Mavericks w ostatnich dniach zszokowali cały świat, oddając Lukę Doncicia do Los Angeles Lakers. Jak się okazuje, to nie koniec ruchów transferowych drużyny z Teksasu. We wtorek Mavs dogadali się w sprawie kolejnej wymiany. Tym razem z włądzami Philadelphia 76ers.
Philadelphia 76ers doszli do porozumienia z Dallas Mavericks w sprawie wymiany i oddali do zespołu z Konferencji Zachodniej niskiego skrzydłowego Caleba Martina w zamian za Quentina Grimesa oraz wybór w drugiej rundzie tegorocznego draftu, który nominalnie należał do 76ers.
Caleb Martin w obecnym sezonie rozegrał 31 spotkań, w których notował średnio 9,1 punktu, 4,4 zbiórki oraz 2,2 asysty. Niski skrzydłowy trafia 43,5% oddanych rzutów z gry oraz 37,9% zza linii trzech punktów. Ma on jednak w tym sezonie sporo problemów ze zdrowiem, przez co nie może ustabilizować swojej formy. Przed startem obecnych rozgrywek podpisał on 4-letni kontrakt z 76ers, dzięki któremu zarobi 35 mln dol. Wcześniej nie udało mu się dogadać w sprawie przedłużenia umowy z Miami Heat.
Quentin Grimes, który powędrował w drugą stronę, gra na pozycji rzucającego obrońcy. W tym sezonie na parkiecie spędza on średnio 22,8 minuty i w tym czasie notuje 10,2 punktu, 3,8 zbiórki oraz 2,1 asysty. Wcześniej reprezentował on barwy New York Knicks oraz Detroit Pistons. Po sezonie kończy mu się umowa i będzie zastrzeżonym wolnym graczem. Wszystko wskazuje na to, że Mavericks nie byli skłonni spełnić jego żądań finansowych i dlatego zdecydowali się go oddać przed zamknięciem okienka transferowego.