Celebracja Stephena Curry’ego, który po swoich trafieniach odsyła rywali do domu prosto do ich łóżek, w ostatnich miesiącach ponownie stała się hitem mediów społecznościowych. „Cieszynka” nie umknęła również uwadze jednego z najlepszych piłkarzy w historii Leo Messiemu. Po swoim powrocie po kontuzji Argentyńczyk — notabene utrzymujący koleżeńskie stosunki z Currym — celebrował bramkę w identyczny sposób.
Celebracja „night night” stała się nieodzownym elementem wizerunku Stephena Curry’ego, który wielokrotnie w brutalny wręcz sposób odbierał przeciwnikom marzenia o korzystnym rezultacie w kluczowych fragmentach spotkania.
Po raz ostatni o „cieszynce” głośno zrobiło się w trakcie Igrzysk Olimpijskich 2024 w Paryżu, kiedy to niezawodny Curry zdobył 24 punkty, trafiając 8 z 12 rzutów za trzy i poprowadził tym samym Team USA do złotego medalu. Po jednym z trafień, prawdopodobnie tym najważniejszym, rozgrywający po raz kolejny zaprezentował dobrze znaną nam celebrację, która tym razem została nazwana „nuit nuit” z uwagi na grę przeciwko reprezentacji Francji.
Nie ulega wątpliwości, że działania Curry’ego mogą zainspirować nie tylko „niedzielnych” sympatyków koszykówki, ale i innych wielkich sportowców. Wygląda na to, że śladami 36-latka podążył Leo Messi, który od 2023 roku reprezentuje barwy Interu Miami.
W poprzedni weekend Argentyńczyk zaliczył pierwszy występ po przerwie spowodowanej kontuzją. Były gwiazdor FC Barcelony nie potrzebował dużo czasu, by przypomnieć o sobie publiczności. W starciu z Philadelphia Union 37-latek zdobył dwie bramki i dołożył do tego jedną asystę, a jego zespół pokonał rywala 3-1. Po jednej ze skutecznych akcji kamery zarejestrowały Messiego, który zaprezentował nam „cieszynkę” podobną do „night night” Curry’ego.
Messi i Curry znają się nie od dziś. W przeszłości panowie wymieniali się uprzejmościami i koszulkami, zarówno za czasów gry Argentyńczyka w Barcelonie, jak i Paris Saint-Germain. Już w 2015 roku zawodnik Golden State Warriors publikował na swoich platformach gratulacje skierowane do piłkarza za osiągnięcia związane z liczbą obserwujących w mediach społecznościowych.
Nie tylko Lionel Messi zainspirował się celebracją Stephena Curry’ego. Wcześniej, jeszcze w barwach Barcelony, zrobili to m.in. Neymar, a następnie także Ousmane Dembele, na co rozgrywający GSW zareagował w poniższy sposób.
Nie przegap najnowszych informacji ze świata NBA – obserwuj PROBASKET na Google News.