San Antonio Spurs oprócz wysokiego wyboru w tegorocznym drafcie będą mieli latem również chrapkę na duże nazwisko na transferowym rynku. W kręgu zainteresowania klubu pojawił się Donovan Mitchell, który wkrótce może odejść z Cleveland Cavaliers. Według doniesień klub z Ohio będzie starał się zatrzymać swojego gwiazdora, jednak aby było to możliwe, najpierw musi spełnić jeden istotny warunek.
Przed San Antonio Spurs pracowite lato, co do tego nie ma wątpliwości. Mimo trzeciego najgorszego bilansu w NBA drużyna z Teksasu pokazała spory potencjał, a Victor Wembanyama otoczony właściwymi, bardziej doświadczonymi niż miało to miejsce w tym sezonie zawodnikami, już w najbliższych latach może przekształcić drużynę w solidnego kandydata do awansu do play-offów.
Aby tak się stało Spurs potrzebują przede wszystkim drugiej opcji, zawodnika z pozycji 1-2, który weźmie na siebie ciężar rozegrania, jednocześnie pełniąc rolę strzelca. W ostatnich miesiącach amerykańskie media dywagowały, czy zespół nie będzie próbował sięgnąć po Trae’a Younga, który nie jest już nietykalny w drużynie Hawks. Rozgrywający z powodu swoich niedoskonałości defensywnych nie pasuje jednak do filozofii Gregga Popovicha skupionej na kompetencjach po obu stronach parkietu. Zespół rozejrzy się zatem za kolejnymi kandydatami.
Według nowych doniesień ze Spurs łączony jest Donovan Mitchell. Gwiazdor ma być niezadowolony z postępu, jaki zrobili w tym sezonie Cavaliers i skłania się ku odrzuceniu oferty przedłużenia kontraktu, która tego lata zostanie mu przedstawiona. Ze strony klubu z Ohio istnieje przekonanie, że jeżeli nie uda się namówić Mitchella na podpisanie nowej, maksymalnej umowy, należy będzie go w najbliższych miesiącach wymienić. Przypomnijmy, że przed 27-latkiem jeszcze rok obowiązywania obecnego kontraktu, po czym przysługiwać mu będzie opcja zawodnika.
Krąży również plotka, że aby namówić Mitchella na pozostanie w drużynie Cavs musieliby w tym sezonie awansować do finałów NBA. Klub będzie mógł zaproponować mu latem czteroletnią umowę w przekraczającą 200 mln dolarów. W tegorocznych rozgrywkach zawodnik notuje średnio 26,8 punktów, pięć zbiórek i sześć asyst na mecz.
Obserwuj mnie na Twitterze (X) -> Maksymilian Kaczmarek (@maks_kacz) / Twitter
Wspieraj PROBASKET
