Minionej nocy Utah Jazz w ramach rozgrywek Ligi Letniej zmierzyli się z Memphis Grizzlies. Koszykarze z Salt Lake City potrzebowali jednak dogrywki, by ostatecznie pokonać przeciwników 97:95. Świetny występ zaliczył debiutujący na tym poziomie środkowy Zach Edey, który bez większych problemów radził sobie z mającym za sobą już dwa sezony w NBA Walkerem Kesslerem. No właśnie – coraz więcej wskazuje na to, że 22-letni podkoszowy jest na wylocie z Jazz i, choć ci nie chcą oddać go za przysłowiową czapkę gruszek, niewykluczone, iż wkrótce zmieni barwy.
Odejście Isaiaha Hartensteina do Oklahoma City Thunder pozostawiło wyrwę w strefie podkoszowej New York Knicks. Wprawdzie w składzie drużyny wciąż znajduje się Mitchell Robinson, jego historia kontuzji niejako wymusza poszukiwania kolejnego środkowego, który mógłby wzmocnić zespół. W ciągu ostatnich dwóch sezonów 26-latek z powodów zdrowotnych opuścił aż 83 mecze, a do tego jest dość ograniczonym pod względem ofensywnym, więc w Wielkim Jabłku rozglądają się za innym rozwiązaniem.
Celem numer jeden na liście generalnego menedżera Gerssona Rosasa ma być Walker Kessler z Utah Jazz. 22-latek dał się poznać szczególnie jako znakomity blokujący. Choć ubiegły sezon nie przyniósł oczekiwanych postępów w grze i liczbach osiąganych przez Kesslera, wciąż zaliczał po 2,4 bloku na mecz, znajdując swoje miejsce w czołówce ligi. Do tego, choć może nie robi tego zbyt często, Walker potrafi czasem zaskoczyć przeciwnika rzutem z dystansu, co tylko świadczy o jego wszechstronności.
Według Iana Begleya z SNY Knicks sondowali już możliwość pozyskania Kesslera. W Utah nie mają nic przeciwko ewentualnej transakcji z udziałem wciąż młodego środkowego, jednak problemem w tym przypadku mogą być ich oczekiwania. Czego dokładnie żądają Jazz? By zezwolić swojemu zawodnikowi na odejście, chcą w zamian otrzymać „przynajmniej wybór w pierwszej rundzie draftu”.
Na tę chwilę nie wiadomo, czy jest to cena, jaką NYK są w stanie zapłacić. – Trudnym zadaniem dla Knicks będzie zaakceptowanie i wyrównanie tej ceny, więc przypuszczam, że nie będą w stanie doprowadzić do sfinalizowania tej transakcji – stwierdził Begley.
Czy w Nowym Jorku mają więc plan B na wypadek gdyby nie udało się sprowadzić Walkera Kesslera? Oczekuje się, że wówczas Knicks będą chcieli ponownie sprowadzić do siebie wolnego agenta Preciousa Achiuwę. Były koszykarz Miami Heat i Toronto Raptors reprezentował barwy NYK już w ubiegłym sezonie, gdy został sprowadzony w ramach wymiany za RJ-a Barretta i Immanuela Quickleya. Dla nowej drużyny Nigeryjczyk zaliczył 49 występów, w których prezentował się przyzwoicie, osiągając średnio 7,6 punktu, 7,2 zbiórki, 1,1 asysty oraz 1,1 bloku na mecz przy skuteczności z gry wynoszącej 52,5%.
Niestety, również i w tym przypadku Knicks mogą spotkać się z problemem. Jak zauważył Begley, 24-latek „przyciągnął zainteresowanie ze strony kilku drużyn”, więc wcale nie jest powiedziane, że wybierze powrót do Wielkiego Jabłka. Zapowiedział już jednak, że decyzję podejmie w ciągu kilku następnych dni. Dla ekipy trenowanej przez Toma Thibodeau jego powrót jest jednak opcją rezerwową.
Numerem jeden na liście życzeń wciąż jest Kessler, którego kontrakt czyni go tym bardziej atrakcyjnym, nawet gdyby miał tylko grzać ławę – w nadchodzącym sezonie ma zarabiać niespełna 3 mln dol., zaś na rok 2025 ma wpisaną w umowie opcję drużyny wynoszącą blisko 5 mln dol. Być może to ostatecznie przekona włodarzy Knicks, że warto postawić na Kesslera, nawet jeśli oczekiwania Jazz wydają się dość wygórowane.
PROBASKET na WhatsAppie
Czy wiesz, że PROBASKET ma kanał na WhatsAppie? Chcielibyśmy go rozwijać, ale nie uda nam się to bez Waszej pomocy!
Kanały na WhatsAppie to nowa forma komunikacji. Można powiedzieć, że jednokierunkowa, dlatego, że nie ma możliwości ich komentowania. Jedni powiedzą, że to bez sensu, a dla drugich może to się okazać bardzo ciekawe rozwiązanie, gdzie nie będą rozpraszać ich opinie innych osób.
Dla nas ważne jest też to, że chcielibyśmy przekroczyć granicę 1000 obserwujących. Wtedy WhatsApp sam zacznie nas promować w wyszukiwaniach. Więc jeśli tylko korzystasz z WhatsAppa i lubisz czytać PROBASKET, to prosimy o zaobserwowanie naszego kanału. Dziękujemy