New York Knicks bardzo poważnie myślą o walce w play-offach. Phil Jackson zaraz po skończeniu budowy pierwszego składu, wziął się za konstruowanie ławki rezerwowych. Do ekipy z Madison Square Garden dołączyło właśnie dwóch ciekawych Europejczyków. Natomiast David West kontynuuje swoją pogoń za pierścieniem.
Golden State Warriors nie mają za wiele do wydania. Ławkę muszą uzbroić ściągając z rynku weteranów gotowych grać za małe pieniądze. Po zakończonej na drugiej rundzie play-offów walce w San Antonio, David West postanowił skorzystać z propozycji drużyny, której porażka będzie dużą sensacją. W przyszłym sezonie weteran wesprze wielką czwórkę z Oakland i zarobi w tym czasie 1,5 miliona dolarów.
West będzie jedną z kluczowych postaci ławki rezerwowych. Nie grał zbyt dużo w rotacji Gregga Popovicha. Trener Spurs dawał mu średnio 18 minut, w trakcie których West notował na swoje konto 7,1 punktu i 4 zbiórki. To jego najsłabsze rozgrywki pod kątem statystycznym od sezonu 2004/2005 w Nowym Orleanie. Ciągle jest bardzo wartościowym zawodnikiem, który może dać dobre minuty jak opcja z ławki rezerwowych na pozycje nr 4 i 5.
Na interesujące ruchy zdecydował się Phil Jackson. Szkoleniowiec New York Knicks postanowił ściągnąć z Hiszpanii Willy’ego Hernangomeza – wybór z draftu 2015 oraz Mindaugasa Kuzminskasa, dotychczas zawodnika Unicaja Malaga. Willy to podkoszowy, który poprzedni sezon spędził z Realem Madryt. Nie grał jednak zbyt wiele, głównie obserwując poczynania swoich kolegów z ławki rezerwowych. Do Nowego Jorku trafia jako eksperyment, bo nie wiadomo, jak poradzi sobie w warunkach NBA.
Znacznie większą rolę może odegrać 26-letni Kuzminskas, jedna z gwiazd reprezentacji Litwy. Według informacji Davida Picka, gracz porozumiał się z Knicks w sprawie 2-letniego kontraktu za 6 milionów dolarów. Do rotacji dołączy jako skrzydłowy z ławki, ale zanim to nastąpi, NYK muszą wykupić jego umowę od ekipy Darussafaka Dogus, z którą Kuzmiskas miał już porozumienie. W poprzednich rozgrywkach z Unicają notował średnio 12 punktów i 3 zbiórki trafiając 55 FG% i 38% z dystansu.
Natomiast Washington Wizards podpisali na 3 lata za 16 milionów dolarów Jasona Smitha. Skrzydłowy wzmocni ławkę Scotta Brooksa. Docelowo ma być graczem, który rozciągnie grę na obwód i zagrozi rzutem za trzy. Jednak w poprzednich rozgrywkach, które rozegrał dla Orlando Magic, z dystansu trafiał zaledwie 25%.
fot. wikimedia commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
