New York Knicks zdecydowali się na podpisanie kontraktu z jeszcze jednym graczem. Do tej pory mieli oni 14 zawodników z gwarantowanymi kontraktami, co dawało im możliwość na dodanie do składu jeszcze jednego nazwiska. Ostatecznie zdecydowali się na ten ruch i dołączyli do rotacji doświadczonego zawodnika.
Jak poinformował Adrian Wojnarowski z ESPN, do New York Knicks dołączył Landry Shamet, który związał się z drużyną z Wielkiego Jabłka jednoroczną umową. 27-letni rzucający obrońca w minionym sezonie reprezentował barwy Washington Wizards.
Landry Shamet miał wcześniej przyjemność grać u boku Mikala Bridgesa, który od tego sezonu także będzie reprezentować barwy Knicks. Wielu ekspertów uważa, że zespół z Nowego Jorku poszukuje kogoś pod kosz, kto wypełni lukę po Isaiahu Hartesteinie, jednak na rynku wolnych agentów nie było nikogo, kto zainteresowałby swoją osobą sztab Knicks. Drużyna z Wielkiego Jabłka najprawdopodobniej w trakcie sezonu spróbuje uzupełnić swoją rotację o podkoszowego, którego będą chcieli pozyskać na zasadzie wymiany z innej organizacji.
Rzucający obrońca, który dołączył do Knicks w NBA gra od 2018 roku, kiedy to został wybrany w drafcie przez Philadelphia 76ers. W ciągu sześciu sezonów spędzonych na parkietach najlepszej ligi świata rozegrał on w sumie 348 meczów. Landry Shamet spędzał na parkiecie średnio 21,9 minuty i w tym czasie notuje 8,7 punktu, 1,7 zbiórki oraz 1,6 asysty. Dużą zaletą rzucającego obrońcy jest doświadczenie, gdyż rozegrał on w sumie 53 spotkania w fazie play–off, co mogło być ważnym elementem dla New York Knicks.