Od kilku już miesięcy Duane Washington Jr. Jest zawodnikiem Partizana Belgrad. Mimo tego weźmie udział w wymianie między New York Knicks, Minnesota Timberwolves i Charlotte Hornets, w której ramach do Nowego Jorku trafi Karl-Anthony Towns. Jak to możliwe?
To może być pierwszy taki przypadek w historii, gdy do wymiany w NBA dołącza się… europejska drużyna. Wszystko to efekt dość skomplikowanych, a zarazem kreatywnych działań transferowych związanych z trójstronnym porozumieniem między Timberwolves, Knicks oraz Hornets.
Oto co wiedzieliśmy do tej pory:
- Knicks zyskują: Karl-Anthony Towns
- Wolves zyskują: Julius Randle, Donte DiVincenzo, Keita Bates-Diop, wybór w pierwszej rundzie draftu
Ramy transferu zostały uzgodnione już kilka dni temu, ale oficjalnie wymiana nie została jeszcze potwierdzona. Wszystko dlatego, że Knicks muszą jeszcze „spiąć” ten transfer finansowo i oddać jeszcze niemal dziewięć milionów dolarów w kontraktach. Od początku nie wiadomo było, jak to zrobią, a pewne było tylko to, że zbędne kontrakty – wraz z gotówką w maksymalnej wysokości 7,2 mln dol. – wyślą do Charlotte Hornets.
Teraz wiadomo już, w jaki sposób chcą to zrobić. Do Hornets – wraz z trzema wyborami w drugiej rundzie draftu za fatygę – trafią Charlie Brown Jr., DaQuan Jeffries oraz Duane Washington Jr., czyli zawodnicy, którzy byli w składzie Knicks w poprzednich rozgrywkach, a co za tym idzie nowojorska ekipa zatrzymała do nich prawa. Sęk w tym, że Washington Jr. podpisał kontrakt w Europie.
Już kilka miesięcy temu 24-latek porozumiał się z Partizanem Belgrad w sprawie umowy. W związku z tym władze Knicks musiały ruszyć machinę, skontaktować się z serbskim zespołem i niejako włączyć go do całej wymiany. Nowojorska ekipa najpierw musi wykupić aktualną umowę Washingtona Jr., za co Partizan otrzyma 850 tys. dol. Następnie gracz popisze nowy kontrakt z Knicks i niemal natychmiast zostanie wytransferowany do Charlotte jako część wymiany Townsa.
Szerszenie potem wykupią kontrakt 24-letniego obrońcy – za co ten zgarnie najprawdopodobniej około milion dolarów – dzięki czemu Washington Jr. będzie mógł znów związać się z Partizanem. Tym samym zawodnik kluby będzie zmieniał tylko na papierze. Co prawda na jakiś czas wypadnie z gry i najpewniej nie pomoże serbskiej ekipie w pierwszym meczu Euroligi, natomiast zarówno on sam, jak i jego obecna drużyna, za udział w tej wyjątkowej transakcji zostaną finansowo wynagrodzeni.
Nie przegap najnowszych informacji ze świata NBA – obserwuj PROBASKET na Google News.