Powrót Klaya Thompsona na parkiety NBA z dnia na dzień staje się coraz bardziej realny. Najnowsze doniesienia zza oceanu sugerują, że w przeciagu najbliższych tygodni 31-latek wznowi pełne treningi. Kiedy ponownie zagości na parkiecie?
Swój ostatni mecz na parkietach NBA Klay Thompson rozegrał w czerwcu 2019 roku. Jego Golden State Warriors walczyli wówczas o mistrzowski tytuł z Toronto Raptors. Ostatecznie górą byli Kanadyjczycy, a Thompson, tak jak Kevin Durant, zbyt wczesny powrót do gry przypłacił długoterminową kontuzją.
Wszystko wskazuje na to, że po wielu miesiącach rozłąki Thompson ponownie zawita na parkiety NBA. Data jego powrotu do rotacji „Wojowników” wciąż stoi co prawda pod znakiem zapytania, ale nieco nadziei w serca sympatyków GSW wlał Shams Charania z The Athletic. Zgodnie z jego informacjami 31-latek ma powrócić do treningów na pełnym obciążeniu na przełomie kolejnego miesiąca.
– Powiedziano mi, że Klay Thompson zostanie dopuszczony do pełnych treningów mniej więcej na przełomie kolejnego miesiąca. Od tego momentu będzie się już tylko rozkręcał, rehabilitował i w dalszym ciągu zastanawiał, w jakim tempie [Warriors] będą chcieli wprowadzić go z powrotem [do gry] – twierdzi Charania.
Charania dodał również, że sztab medyczny Warriors nie będzie spieszył się z decyzją co do powrotu Thompsona. Historia jego urazów jest wyjątkowo poważna i zespół nie ma zamiaru ryzykować zdrowiem zawodnika. Z drugiej strony dziennikarz dał do zrozumienia, że w San Francisco mają nadzieję, iż obrońca będzie gotowy do gry na przełomie grudnia i stycznia.
W trakcie nieszczęsnej serii finałowej przeciwko Raptors Thompson prezentował niezwykle wysoki poziom. W pięciu rozegranych spotkaniach 31-latek notował średnio 26 punktów, 4,8 zbiórki i 2,4 asysty na mecz, trafiając aż 58,5% rzutów za trzy. Kilka miesięcy wcześniej Klay otrzymał piątą w karierze nominację do Meczu Gwiazd. Jego obecność w nadchodzącym sezonie może okazać się kluczowa. Część analityków przewiduje bowiem, że Warriors nie będą nawet w stanie zapewnić sobie miejsca w czołowej ósemce zachodu. Jeśli uda mu się powrócić do składu GSW w okolicach dnia świątecznego, być może zdoła również wrócić do optymalnej formy przed najważniejszym momentem sezonu.