Według ostatnich doniesień, Klay Thompson i Golden State Warriors przystąpili do rozmów na temat przedłużenia kontraktu zawodnika. Problem polega na tym, że kolejna maksymalna umowa w salary-cap mistrzów będzie oznaczać ogromne wydatki z tytułu podatku od luksusu. Zawodnik rzekomo jest gotowy iść drużynie na rękę.
Ostatnio wspominaliśmy, że Klay Thompson nie wyobraża sobie opuszczenia Golden State Warriors. Przez ostatnie lata zawodnik mocno związał się z Bay Area. – Pomagałem budować kulturę tego miejsca – mówi 28-latek. – Zostawiłbym za sobą wszystko, co tutaj zbudowałem. Musiałbym zaczynać od samego początku. Jestem tu razem ze Stephem od wielu lat i rozpiera mnie duma, gdy patrzę na to, co udało nam się osiągnąć. […] Trudno mi sobie wyobrazić grę w innym miejscu – dodaje.
Informacje osób blisko powiązanych z zespołem mówią o rozpoczęciu przez obóz gracza oraz przedstawicieli zespołu rozpoczęcia rozmów na temat przedłużenia kontraktu Thompsona. Ten za rok może trafić na rynek wolnych agentów jako niezastrzeżony gracz. Z uwagi na prawa Birda, Warriors dostaliby możliwość podpisania z graczem 5-letniej umowy za 188 milionów dolarów. Gdyby do tego doszło, salary-cap mistrzów poszybowałoby na pułap dotąd przez żaden klub NBA nieosiągnięty.
Ale Thompson rzekomo sam wysunął propozycję podpisania mniejszej umowy. Gdyby strony dogadały się w trakcie tegorocznego off-season, zespół mógłby maksymalnie przedstawić zawodnikowi 121 milionów w 5-letnim porozumieniu. Mówimy zatem o zaoszczędzeniu bardzo konkretnej sumy. Rzekomo Klay chce pomóc generalnemu menadżerowi – Bobowi Myersowi lepiej zbalansować wydatki w przekroju kolejnych lat, dlatego właśnie jest gotów wziąć w swojej następnej umowie mniej, podobnie jak zrobił Kevin Durant rok temu.
Thompson to kluczowa postać w układance trenera Steve’a Kerra. Jeden z najlepszych two-way playerów w lidze. Opuszczenie przez wychowanka Washington State drużyny Wojowników byłoby ogromną sensacją i oznaczałoby całkowicie nowy rozdział w karierze Klaya. Można zatem odnieść wrażenie, że prędzej czy później strony dojdą do porozumienia, a Thompson nie będzie miał problemów z zaakceptowaniem mniejszego kontraktu. Decyzja w jego sprawie zapadanie zapewne po zakończeniu sezonu.
Nawet 40% zniżki na Jordany Retro w oficjalnym sklepie Nike!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
