Carmichael Dave, czyli gospodarz programu radiowego w Sacramento, wypuścił w świat informację, że Sacramento Kings mieliby powiedzieć „dość” i rozpocząć pełną przebudowę drużyny, która miałaby zacząć się już w grudniu tego roku. Ile w tym prawdy? Skąd taka decyzja? Kto może odejść? O tym wszystkim dzisiaj, zapraszam.


Przebudowa Kings? Nic nie jest pewne, to tylko albo aż opinia poparta solidnymi argumentami

To nie jest tak, że Carmichael Dave usłyszał w kuluarach konkretny plan od generalnego menadżera Sacramento Kings i zna plan klubu. Ma jednak solidne podstawy, by przewidywać taki scenariusz. Po pierwsze — wyniki.

Ruchy transferowe Kings w pigułce, czyli: brak wzmocnień po przełomowym sezonie, oddanie Foxa i sprowadzenie niekompatybilnych do siebie zawodników

Drużyna z Kalifornii przegrała dotychczas aż 8 z 11 możliwych spotkań bieżącego sezonu NBA, przez co zajmują przedostatnie miejsce w swojej Konferencji. Mimo sprowadzenia Dennisa Schroedera czy Russella Westbrooka zespół po raz kolejny nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań.

Cofnijmy się do 2023 roku, kiedy Kings przebojowo zakończyli sezon na 3. miejscu w tabeli i odpadli w pierwszej rundzie play-offów z Golden State Warriors (3:4 w serii). Ligowi konkurenci wzmocnili się po sezonie, a w Sacramento postawili na ciągłość projektu. Następny sezon zakończyli dopiero na 9. miejscu, a następnie nie przeszli fazy play-in.

Latem do Domantasa Sabonisa dołączył DeMar DeRozan, ale nie zmieniło to wiele, ponieważ poprzedni sezon również nie wyglądał za dobrze. De’Aaron Fox zgłosił chęć przeniesienia, wskutek czego został wytransferowany do San Antonio Spurs. Najważniejszym z perspektywy tej wymiany dla Kings były wybory w drafcie i Zach LaVine.

W związku z tym dzisiaj mamy w Sacramento skład kompletnie niepasujących do siebie zawodników. Duet LaVine-DeRozan z centrem grającym lepiej w ofensywie niż w defensywie już mieliśmy w Chicago Bulls i wiemy, jak to się skończyło. Wątpliwy styl i słaba defensywa.

Kilka lat temu mieli Tyrese’a Haliburtona i Foxa, a dzisiaj na pozycji obrońców występuje dwóch weteranów, którzy przez ostatnie lata nie mogą zagościć w jakimś klubie na dłużej. Do tego młodych zdolnych jest tam naprawdę „jak na lekarstwo”. Starzejący się roster, brak potencjału do rozwinięcia, słabe wyniki i jeszcze gorsza atmosfera — nie ma co się dziwić, że fani chcą przebudowy.

Nowy GM, tożsamość i konkretny projekt. Dlaczego to dobry moment na start nowego projektu?

Zatrudnienie Scotta Perry’ego w roli GM (Generalnego Menadżera) i wielka obietnica zmiany tożsamości klubu sugerują, że organizacja ukierunkowuje się na spore zmiany. Mówi się, że jeśli ten ruch (przebudowa) zostanie wdrożony, to plan zakłada zmiany kadrowe, które ruszą najszybciej w grudniu, a skończą się w marcu.

Oczywiście mowa o tych głównych, czyli pozbyciu się gwiazd zespołu. Wzorem mają być przykłady z Oklahomy, Detroit czy Portland. Nikt nie chce się w Sacramento spieszyć tym razem, a budować powoli; w założeniu minimum 2-letni projekt. Jest to jeden z lepszych momentów, żeby zacząć zbierać wybory w drafcie i „walczyć” o młody talent, ponieważ najbliższy draft ma przełomową klasę draftu i jest duże prawdopodobieństwo na zdobycie franchise playera.


Wspieraj PROBASKET

  • Sprawdź najlepsze promocje NIKE i AIR JORDAN w Lounge by Zalando
  • W oficjalnym sklepie NIKE znajdziesz najnowsze produkty NIKE i JORDAN oraz dobre promocje.
  • Oficjalny sklep marki adidas też ma dużo do zaoferowania.
  • Oglądasz NBA? Skorzystaj z aktualnej oferty - kup dostęp do NBA League Pass.
  • Lubisz buty marki New Balance? W ich oficjalnym sklepie znajdziesz coś dla siebie.


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments