Skończył się sezon, zaczynają się pytania. Anthony Davis ma w swojej obecnej umowie opcję zawodnika, z której zapewne zrezygnuje, by podpisać z Los Angeles Lakers nowy długoterminowy kontrakt. Formalnie jeszcze nic w tej kwestii nie zaczęło się dziać. Powód do niepokoju dla kibiców Lakers?
Absolutnie, bowiem na ten moment absolutnie nic nie wskazuje na to, by Anthony Davis miał zrezygnować z podpisania nowej 5-letniej umowy. Los Angeles Lakers jako jedyni w lidze mogą zaproponować zawodnikowi taką umowę, ponieważ posiadają do niego prawa Birda przejęte przy okazji transferu z Nowego Orleanu. Do tej pory Davis nie złożył jasnej deklaracji, że nowy kontrakt podpisze, bo zapewne zniechęcał go do tego agent. Wszystko jednak zdaje się być kwestią jednego spotkania z Robem Pelinką.
Generalny menadżer Lakers nie może w tym wypadku w żaden sposób kombinować. Już pierwsza oferta na stole powinna opiewać na maksymalną kwotę. Davis to przyszłość drużyny z LA i gracz, który ma przejąć pałeczkę, gdy LeBron James odwiesi buty na kołek. Taka właśnie panuje wokół Lakers narracja – Davis ma być kontynuatorem kultury, jaką buduje od ponad roku mając obok siebie LBJ-a. Kwestia jego nowej umowy powinna wrócić w przeciągu najbliższych tygodni.
– Na ten moment nic nie wiem. Mój pierwszy rok w LA był wspaniały, świetnie się bawiłem – zaczyna Davis. – W trakcie kolejnych paru miesięcy na pewno wszystko się wyjaśni. Na pewno porozmawiam o tym z moim agentem – dodał. Którym jest… Rich Paul, związany także z LeBronem, zatem tutaj nic złego absolutnie nie może się wydarzyć. Jednak dopóki AD nie złoży podpisu pod nowy kontrakt, Rob Pelinka i Frank Vogel zapewne będą ostrożni w odnoszeniu się do najbliższej przyszłości zawodnika.
Na ten moment 27-latek cieszy się, że w końcu może powiedzieć, iż jest mistrzem NBA. – To część twojej sportowej spuścizny. Chciałem to zrobić już w Nowym Orleanie – przyznaje otwarcie. – Poprosiłem o transfer, bo chciałem walczyć o mistrzostwo, u boku najlepszych. Udało się to osiągnąć już w moim pierwszym sezonie z Lakers – dodaje. W 21 meczach fazy posezonowej, silny skrzydłowy notował na swoje konto średnio 27,7 punktu, 9,7 zbiórki trafiając 57,1 FG% oraz 38,3 3PT%.
Wspieraj PROBASKET
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
