Jak informowaliśmy Was w poprzednich dniach, sytuacja na linii Steve Kerr-Jonathan Kuminga pogarszała się z każdym kolejnym spotkaniem. Dzień po krytycznej wypowiedzi młodego zawodnika, trener dał mu jednak dokładnie to, czego ten wcześniej się domagał – rekordową ilość minut na parkiecie. Czy to koniec kryzysu w szatni Warriors?
Jak donosiło w piątek The Athletic, Jonathan Kuminga otwarcie stwierdził, że stracił wiarę w Steve’a Kerra i uważa, że współpraca z trenerem Warriors nie pozwoli mu na osiągnięcie pełnego potencjału. Mimo udanej końcówki ubiegłego sezonu i mnożących się w drużynie kontuzji, w trwających rozgrywkach minuty zawodnika nieuległy zmianie, co stało się zalążkiem konfliktu. Kilka godzin później do stanowiska 21-latka dołączył kolejny młody talent Moses Moody, z którego obozu dobiegają informacje, że jest sfrustrowany brakiem konkretnej roli w zespole i regularności.
Według doniesień kilka godzin przed ponownym wyjściem Wojowników na parkiet, w spotkaniu przeciwko Pistons, Kerr i Kuminga odbyli rozmowę w cztery oczy, która okazała się znamienna w skutkach. – Myślę, że poszło naprawdę dobrze – powiedział Kuminga. – Chodziło tylko o lepsze zrozumienie siebie nawzajem i lepszą komunikację. Po prostu nasza dzisiejsza rozmowa sprawiła, że zarówno ja, jak i on poczuliśmy się bardziej komfortowo – dodał.
Jej efekty były natychmiastowe. W spotkaniu z drużyną z Detroit skrzydłowy spędził na parkiecie 36 minut, najwięcej spośród wszystkich zawodników Warriors. Po pojedynku z Denver Nuggets, który przelał szalę goryczy u Kumingi (zagrał 19 minut, nie pojawiając się na parkiecie przez ostatnie 18 minut spotkania), w kolejnym meczu trener dał mu najwięcej minut w całym dotychczasowym sezonie.
Jonathan Kuminga played a team-high 36 minutes tonight in Warriors W.
— Bleacher Report (@BleacherReport) January 6, 2024
Most minutes he's played all season. pic.twitter.com/HfbqKsqt1E
21-latek zanotował przeciwko Pistons 11 punktów, 4 zbiórki i 4 asysty. – Myślę, że zagrał dziś dobrze – przyznał Steve Kerr. – To młody chłopak i chce grać. Powiedziałem mu, że każdy chce grać i mamy wielu zawodników, którzy są w stanie występować na wysokim poziomie. Więc każdy mecz będzie trochę inny. Dziś dobrze poruszał się z piłką. Bronił dobrze zarówno (Cade’a) Cunninghama, jak i (Bojana) Bogdanovicha – dodał szkoleniowiec.
Wcześniejsze ograniczenie minut Kumingi wzięło się z rosnącej formy Andrew Wigginsa. Zawodnicy są najlepszymi skrzydłowymi two-way zespołu, jednak nie odnajdują się wspólnie na parkiecie. W tym sezonie Kuminga i Wiggins mają net rating na poziomie -16,4, gdy razem przebywają na boisku. Sytuację odmienić ma wracający po zawieszeniu i terapii Draymond Green, który, według informacji Adriana Wojnarowskiego, do gry powróci za około tydzień.