Cleveland Cavaliers byli zjawiskowi, ale to samo możemy powiedzieć o Oklahomie City Thunder czy Houston Rockets. Wyróżnić należało również Detroit Pistons, którzy wykonali ogromny krok w przód. Czterech trenerów miało zatem największe szanse na zdobycie nagrody dla szkoleniowca roku. Ta ostatecznie przypadła Kenny’emu Atkinsonowi z Ohio.
W swoim pierwszym roku pracy z Cleveland Cavaliers, Kenny Atkinson poprowadził zespół do bilansu 64–18 i pierwszego miejsca w Konferencji Wschodniej. Atkinson został zatrudniony przez Cleveland po trzech latach jako jeden z głównych asystentów Steve’a Kerra w Golden State Warriors. Wcześniej był również asystentem w trzech innych klubach NBA oraz pierwszym trenerem Brooklyn Nets w latach 2016–2020.
A historic season with many firsts and so much more to come.Congrats, Coach. #LetEmKnow pic.twitter.com/MztKYzGQGi
— Cleveland Cavaliers (@cavs) May 5, 2025
Pozostali finaliści to J.B. Bickerstaff z Detroit Pistons i Ime Udoka z Houston Rockets. Atkinson otrzymał 59 z 100 głosów za pierwsze miejsce od panelu medialnego i zdobył łącznie 401 punktów. Bickerstaff zdobył 31 głosów za pierwsze miejsce i 305 punktów, co dało mu drugie miejsce, natomiast Udoka zebrał siedem głosów za pierwsze miejsce i 113 punktów.
Po zwolnieniu z Cavaliers pod koniec poprzedniego sezonu, trener Bickerstaff przejął Detroit Pistons, gdzie poprowadził drużynę do spektakularnej metamorfozy. Pod jego wodzą Pistons poprawili się z 14 zwycięstw w rozgrywkach 2023/24 do 44 wygranych w minionym sezonie i awansowali do fazy play-off, którą zakończyli w pierwszej rundzie po porażce z New York Knicks.
Rockets zakończyli sezon z bilansem 52–30, co stanowi poprawę o 11 zwycięstw względem sezonu 2023/24 i dało im drugie miejsce na Zachodzie. W pierwszej rundzie play-offów wrócili ze stanu 1-3, ale w siódmym meczu serii ulegli Golden State Warriors.
Atkinson został pierwszym trenerem Cavaliers nagrodzonym tytułem Trenera Roku od czasu Mike’a Browna w 2009 roku. Poza finalistami, tylko trzej inni trenerzy — Mark Daigneault (Thunder), Tyronn Lue (Clippers) i JJ Redick (Lakers) — pojawili się w głosowaniu. Daigneault i Lue otrzymali pozostałe głosy za pierwsze miejsce.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET