Rozgrywający Boston Celtics Kyrie Irving został ukarany przez władze ligi karą 25 tysięcy dolarów. Sprawa dotyczy piątkowego spotkania z Filadelfią 76ers i niestosownego języka jakim Irving zwracał się do jednego z fanów.
25-latek wziął odpowiedzialność za znieważenie jednego z fanów 76ers, który krzyczał do niego rzeczy związane z LeBronem Jamesem. W filmiku, który pojawił się w sieci po piątkowym meczu można usłyszeć kibica krzyczącego „Kyrie, gdzie jest LeBron?”, zawodnik bez zawahania i bez ogródek wyraził swoją dezaprobatę.
Irving rozmawiał z ludźmi z NBA już w sobotę, ale nie był pewien czy zostanie ukarany. Zapytany, czy żałuje swoich słów, Uncle Drew nie pozostawił żadnych wątpliwości: –Oczywiście, że nie. Chłopak ostał swoje pięć minut chwały. Tak działają media społecznościowe. Biorę pełną odpowiedzialność za to co powiedziałem, ale życie toczy się dalej – powiedział były gracz Cleveland Cavaliers.
Jesteśmy tylko ludźmi. Działamy pod impulsem chwili. Schodziliśmy na przerwę, przegrywaliśmy czterema punktami, przeciwko sobie mieliśmy rozkrzyczanych kibiców. Mamy młody zespół, trudno być opanowanym przez cały czas, musimy sobie z tym jakoś radzić. Odnoszenie kolejnych zwycięstw to wszystko, o czym marzę. Jest to decyzja ligi. Ale tak jak już powiedziałem – biorę pełną odpowiedzialność za moje słowa. Niczego nie żałuję – dodał Irving.
https://www.youtube.com/watch?v=QRfjcYFODeo
[social title=”Obserwuj autora” subtitle=”” link=”https://twitter.com/DominikKoldziej” icon=”fa-twitter”]
[social title=”Obserwuj PROBASKET” subtitle=”” link=”https://twitter.com/probasketpl” icon=”fa-twitter”]