Ten piękny sen reprezentacji Kanady o włączeniu się do walki z najlepszymi reprezentacjami nie jest już taki kolorowy. Zespół musi się zmierzyć z problemami które powodują, że kilku graczy, którzy mogliby odegrać kluczową rolę pożegnało się z możliwością reprezentowania swojego kraju. Nadal nie ma stuprocentowej pewności, czy na turniej pojedzie Jamal Murray.
Okazuje się, że Jamal Murray jest jeszcze w trybie powrotu do pełni sił po bardzo wymagającym sezonie, w którym wspólnie z Denver Nuggets sięgnął po mistrzostwo NBA. Sztab medyczny reprezentacji Kanady zdaje sobie sprawę, że zawodnik jest kluczową postacią w układance Nuggets. Poza tym dwa lata temu Murray doznał poważnej kontuzji kolana, co również powoduje, że sam zawodnik do procesu budowania swojej formy podchodzi bardzo ostrożnie. Dlatego właśnie jego gra na mistrzostwach świata ciągle stoi pod znakiem zapytania.
Kanadyjczycy mają przed sobą trzy mecze kontrolne w Niemczech. Murray został jednak w domu i najwcześniej dołączy do zespołu 17 sierpnia, czyli na mniej więcej tydzień przed rozpoczęciem mistrzostw świata. Zawodnika czeka jeszcze seria testów medycznych nadzorowanych przez Nuggets. Na ich podstawie zespół oraz drużyna narodowa ocenią, czy zawodnik poleci do Hiszpanii na ostatnie mecze sparingowe przed rozpoczęciem zmagań w MŚ. Kanada swoje mecze pierwszej fazy rozegra w Jakarcie (Indonezja).
Tymczasem z gry dla zespołu z Kraju Klonowego Liścia wycofał się dość niespodziewanie Cory Joseph – doświadczony rozgrywający, który kolejny sezon spędzi z Golden State Warriors. Zawodnik wyszedł z założenia, że w tym momencie najważniejsze są dla niego przygotowania do pierwszego sezonu w barwach nowej drużyny, z jaką ma się włączyć do walki o mistrzostwo. To spory cios w rotację trenera Jordiego Fernandeza. 31-letni rozgrywający ma za sobą jedenaście lat gry na parkietach NBA, więc jego wiedza mogła mieć kluczowe znaczenie.
Do Indonezji z zespołem nie poleci również skrzydłowy Boston Celtics – Oshae Brissett. W jego przypadku chodzi o niewyleczony uraz kolana. Reprezentacja postanowiła nie ryzykować pogorszenia się kontuzji młodego zawodnika, który dopiero buduje pozycje w NBA. Latem tego roku podpisał 2-letni kontrakt w Bostonie po trzech latach z Indianą Pacers. Mimo utraty obu wspomnianych graczy, Kanada nadal ma w swoim składzie zawodników, którzy mogą jej zapewnić możliwość walki w strefie medalowej.
Przed nimi mecze kontrolne w Niemczech, gdzie zmierzą się z gospodarzem oraz z Nową Zelandią i Chinami. Na ten moment liderem grupy będzie Shai Gilgeous-Alexander. Marzeniem trenera Fernandeza jest połączenie go z Jamalem Murrayem, bowiem wtedy Kanada będzie dysponować jednym z najlepszych obwodowych duetów na turnieju. Z graczy NBA w składzie zespołu są jeszcze Nickeil Alexander-Walker, R.J. Barrett, Lu Dort, Dillon Brooks, Kelly Olynyk oraz Dwight Powell.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
