Nikola Jokić nie przestaje zaskakiwać. Już w swoim pierwszym występie po pięciomeczowej nieobecności serbski środkowy popisał się triple-double i poprowadził Nuggets do zwycięstwa nad Bucks. Ozdobą pojedynku była jednak wyjątkowa asysta 30-latka, którą z pewnością należy uznać za jedną z najlepszych w bieżącym sezonie.
Ze względu na uraz kostki Nikola Jokić opuścił pięć poprzednich spotkań, z których Denver Nuggets zdołali wygrać zaledwie dwa. Już w pierwszym meczu po powrocie 30-latek przypomniał nam jednak, dlaczego ma na swoim koncie już trzy tytuły MVP i w bieżących rozgrywkach walczy o kolejny.
Serb poprowadził swój zespół do zwycięstwa z Milwaukee Bucks, popisując się imponującym triple-double w postaci 39 punktów, 10 zbiórek i 10 asyst. Była to już jego 30. potrójna zdobycz w obecnych rozgrywkach, co czyni go niekwestionowanym liderem w tej kategorii.
To jednak jedno z zagrań Jokicia przykuło tej nocy szczególną uwagę. Możemy śmiało określić, że środkowy popisał się podaniem godnym tytułu asysty roku. W trzeciej kwarcie starcia z Bucks zamarkował on rzut, zakręcił się wokół Kyle’a Kuzmy, a następnie podał do wbiegającego pod kosz Aarona Gordona, choć był odwrócony do niego tyłem. To trzeba zobaczyć!
Zwycięstwo było dla Nuggets szczególnie istotne, bo swój mecz po dobitce LeBrona Jamesa na równi z końcową syreną wygrali również zajmujący obecnie 4. pozycję Los Angeles Lakers. Obie ekipy dzielą obecnie dwie wygrane, choć mają na koncie taką samą liczbę porażek.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Wspieraj PROBASKET
