Nikola Jokić to z pewnością nietypowa gwiazda koszykówki. Jego warunki fizyczne zawsze pozostawiały sporo do życzenia, ale zawodnik nadrabiał wszelkie braki ogromnym talentem i boiskową inteligencją. Teraz postanowił zażartować z samego siebie, gdy spytano go o jego anielską cierpliwość.
Denver Nuggets w drugim meczu serii z Los Angeles Clippers doprowadzili do remisu, głównie za sprawą dobrego meczu dwójki liderów – Nikoli Jokicia i Jamala Murraya. Panowie byli w stanie podnieść się po laniu, jakie dostali na początek półfinału i znaleźli odpowiedzi na wcześniej zabójczą ofensywę przeciwnika. Jednym z kluczy do dobrej gry Nuggets w ataku jest rola, jaką odgrywa Jokić będąc często rozgrywającym.
Trenerzy i eksperci chwalą go za… cierpliwość. Gdy jeden z dziennikarzy w ostatniej rozmowie z zawodnikiem zdradził mu, że takie panują w środowisku opinie, Jokić miał gotową przezabawną odpowiedź. – Jestem cierpliwy, bo… nie za bardzo potrafię szybko biegać, więc to moja jedyna opcja – przyznał szczerze. Podobnej odpowiedzi udzielił przy okazji konkursu umiejętności w ramach Skills Challenge ostatniego All-Star Weekend. Który z elementów wyzwania był dla Serba najtrudniejszy? – Bieganie…
I chociaż jest to rzecz jasna zabawne, Jokić wcale się nie myli. Nuggets doskonale zdają sobie sprawę z tego, że z Nikolą nie mogą grać szybko, ale to nie wyklucza możliwości wprowadzenia dynamicznych rozwiązań. Jokić jest niezwykle inteligentnym graczem i wie, że piłka przemieszcza się szybciej od gracza. Wykorzystuje tą fizyczną prawidłowość z dużymi sukcesami, przedstawiając się jako jeden z najlepszych wysokich podających w NBA.
– W ataku staram się znaleźć błąd w obronie rywala – przyznaje. – To że ja jestem wolny, otwiera szanse przed moimi kolegami na ścięcia i wjazdy. Gra mi się tak bardzo komfortowo – mówi dalej. Koledzy z drużyny również czują się z tym coraz lepiej, bo wiedzą, że Nikola zazwyczaj podejmie trafną decyzję, a że trzeba na nią nieco dłużej poczekać… czasami całej ofensywnie wychodzi to na dobre. Kolejny mecz serii Nuggets – Clippers już kolejnej nocy.
Wspieraj PROBASKET
- Finały NBA: Co nas czeka w Game 2? Pięć kluczowych wniosków na start serii!
- NBA: Tragiczna oglądalność finałów! Tak źle nie było od prawie 40 lat!
- NBA: Legenda Heat pod wrażeniem Haliburtona. “Chcę jego koszulkę!”
- NBA: Ci gracze nigdy nie przegrali finałów NBA. Ciekawa lista
- NBA: Zmiana priorytetów Raptors? Nie Giannis, a Durant!