Władze NBA ukarały Joela Embiida grzywną w wysokości 50 tys. dol. za „nieprzyzwoity” gest, który środkowy Philadelphia 76ers wykonał w trakcie meczu z Boston Celtics. Po jednej z akcji środkowy uderzył się rękami w okolice pachwin — władze uznały to za obraźliwe zachowanie. Embiid zdążył się już odnieść do kary, zwracając uwagę, że podobny gest wykonują w trakcie meczu sędziowie.
Joel Embiid nie ma łatwego początku sezonu — nie doszedł jeszcze do pełni sprawności po ostatniej kontuzji i rehabilitacji. Teraz został ukarany grzywną w wysokości 50 tys. dol. za gest, który wykonał w ostatnim meczu z Boston Celtics (108:109). Chodzi o sytuację, która miała miejsce na siedem minut przed końcem pierwszej kwarty. Embiid trafił z faulem, a w ramach celebracji uderzył rękami w okolicach pachwin. NBA uznała to za „nieprzyzwoity” gest.
Jak przypomina serwis ESPN, to już czwarty raz, gdy Embiid jest karany za ten gest. W grudniu 2024 r. zapłacił 75 tys. dol., w październiku 2023 r. 35 tys. dol., a w styczniu 2023 r. 25 tys. dol.
Środkowy odniósł się do kary w mediach społecznościowych. – Lepiej zacznijcie karać sędziów za wykonywanie „sprośnego” gestu „faulu w obronie”, skoro mnie nie można tego robić – napisał na platformie X.

W tym sezonie Embiid zagrał w czterech spotkaniach, w których osiągał średnio 17,3 punktu, 5,3 zbiórki i 3,5 asysty. Philadelphia 76ers prezentują się zaskakująco dobrze — z bilansem 5-1 są pierwsi w tabeli Konferencji Wschodniej.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!










