Nie będzie to wieczór, który JJ Redick będzie miło wspominał. Prowadzeni przez niego Los Angeles Lakers przegrali wyraźnie z Atlanta Hawks. Po meczu trener Lakers nie ukrywał frustracji. Jego pomeczowe spotkanie z mediami trwało mniej niż dwie minuty, a Redick w jego trakcie zdawkowo odpowiadał na pytania reporterów.
Los Angeles Lakers rozpoczęli serię pięciu meczów wyjazdowych od sromotnej porażki 102:122 z Atlanta Hawks. Goście zagrali bez Austina Reavesa i LeBrona Jamesa, ale według JJ-a Redicka to żadne usprawiedliwienie. Spotkanie od początku toczyło się pod dyktando gospodarzy, który rzucili w pierwszej kwarcie aż 37 punktów. Już do przerwy Hawks prowadzili 14 punktami.
Po przerwie obraz spotkania nie uległ zmianie i Hawks dowieźli pewną wygraną do samego końca. Porażka przerwała serię pięciu kolejnych wygranych Lakers i wyraźnie zdenerwowała trenera Redicka. Pomeczowa konferencja szkoleniowca trwała mniej niż dwie minuty, w których Redick zdawkowo odpowiadał na pytania reporterów. — Niewiele mi się dzisiaj podobało — zaczął Redick.
Redick zauważył, że Hawks przystąpili do tego meczu odpowiednio przygotowani i zmotywowani. — Tak, bardzo rozczarowujące — powiedział Redick, pytany o sposób rozpoczęcia pięciomeczowej serii meczów wyjazdowych. Przy okazji następnego pytania krótko stwierdził, że przyjrzy się temu spotkaniu.
— Czy w trzeciej kwarcie zdałeś sobie sprawę, że to nie będzie wasza noc lub przynajmniej pierwsza piątka nie będzie osiągnąć celu? — spytał inny dziennikarz. — Zrozumiałem to w pierwszych dwóch minutach spotkania — odparł Redick. — Co zobaczyłeś w tych pierwszych dwóch minutach spotkania? — dopytał dziennikarz. — Nic — odpowiedział trener Lakers. Na tym konferencja się skończyła.
Luka Doncić zdobył 22 punkty na 41 proc. skuteczności oraz zanotował 11 asyst i pięć zbiórek. Jarred Vanderbilt dodał 12 punktów i 18 zbiórek. Nieoczywistym bohaterem Hawks okazał się Mouhamed Gueye, który zdobył najlepsze w karierze 21 punktów, dodając jeszcze 7 zbiórek i 7 asyst. Zaccharie Risacher dołożył 19 punktów. Gospodarze grali bez Trae’a Younga.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!










