Jak informowaliśmy, przed paroma dniami Robert Williams III doznał groźnie wyglądającej kontuzji kolana, która mówiło się, że może zakończyć jego sezon. Diagnoza została postawiona, operacja przeprowadzona, a przedstawiona data zakończenia rehabilitacji zawodnika może napawać optymizmem.
Dla grających w tym roku prawdopodobnie najlepszą koszykówkę na wyrównanym Wschodzie Celtics kontuzja Williamsa była ogromnym ciosem. Doskonale naoliwiona maszyna, jaką zwłaszcza w defensywie byli Celtowie straciła jeden ze swoich najważniejszych trybów. Okazuje się jednak, że ekipa z jednego z najstarszych miast wschodniego wybrzeża będzie mogła jeszcze liczyć na swojego podkoszowego w tym sezonie. Musi jednak spełnić jeden, podstawowy warunek.
Jak podał Adrian Wojnarowski, Williams III poddał się udanej operacji zerwanej łąkotki w lewym kolanie. Teraz zawodnika czeka rehabilitacja, która może potrwać od 4 do 6 tygodni. Oznacza to, że w przypadku spełnienia się najbardziej optymistycznego scenariusza centra z powrotem na boisku zobaczymy już w drugiej rundzie play-offów. Jeżeli oczywiście jego drużyna do niej awansuje.
Bez Williamsa w składzie Celtics rozegrali do tej pory jedno spotkanie. Po wyrównanym meczu musieli uznać wyższość doskonale prezentujących się w ostatnich tygodniach Toronto Raptors. Ekipa Ime Udoki straciła tej nocy 115 punktów, co jest o 11 oczek gorszym rezultatem niż ich średnia w tym sezonie.
Strata, jaką może odczuwać ekipa z Bostonu, doskonale obrazuje analiza przeprowadzona przez firmę Second Spectrum. Wśród zawodników NBA, którzy bronili w tym sezonie minimum 500 rzutów przeciwników, Williams utrzymuje bezpośrednich rywali na najniższym procencie z gry w całej lidze, poniżej 40%.