LeBron James rozgrywa swoje siódme w karierze finały NBA. Jak do tej pory z sześciu występów w ścisłym finale, tylko dwukrotnie kończył z tytułem mistrzowski. Było to w latach 2012 i 2013. Czy w tym roku uda mu się poprawić swój bilans?
Lebron James do finałów docierał trzykrotnie jako zawodnik Cleveland Cavaliers (2007, 2015,2016) oraz czterokrotnie jako zawodnik Miami Heat (2011,2012,2013,2014), z którymi zdobył, jak do tej pory, dwa tytuły mistrzowskie. Przy okazji kolejnej, już siódmej wizycie w finale NBA, przeciwnicy Jamsa zwracali uwagę na ten niekorzystny bilans, porównując go z dokonaniami innych legend NBA, jak choćby Michaelem Jordanem, który w finale meldował się sześć razy, za każdym razem podnosząc trofeum Larry O’Briena.
Z tą krytyką nie zgadza się inny z legendarnych zawodników NBA, Jerry West.
– To najbardziej absurdalna rzecz o jakiej słyszałem- mówił w wywiadzie dla New York Post. – Ciężko w to uwierzyć, że ktoś chce podważyć jego wielkość – dodał.
Jerry West doskonale zdaje sobie jak rozczarowujące jest ostateczne fiasko.„The Logo” całą swoją, czternastoletnią karierę rozegrał w barwach Los Angeles Lakers, których aż dziewięć razy doprowadzał do finału NBA, ale tylko raz kończył je z tytułem mistrzowskim w 1972 roku.
Wg BPI (Basketball Power Index) stosowanego przez ESPN, który służy do oceny siły danej drużyny w stosunku do pozostałych, LeBron James pojawił się w finałach 2.5 raza więcej niż wskazywały na to wyliczenia. James tylko trzykrotnie miał więcej niż 50% szans na zdobycie mistrzowskiego pierścienia. Przed rozpoczęciem tegorocznych finałów, w których Cavaliers ponownie walczą z Golden State Warriors, BPI dał 25% szans drużynie z Ohio, na zrewanżowanie się obecnym mistrzom, za porażkę z zeszłego roku.
Nie ma wątpliwości, że siedem wizyty w finale NBA to wielkie osiągnięcie, ale zwycięstwo w tym roku, uciszyłoby krytyków Jamesa. Przynajmniej na jakiś czas.
Mecz nr 2 Golden State Warriors – Cleveland Cavaliers o godz. 2:00 na żywo w Canal+ Sport.
Zapowiedź NBA: Cavaliers urwą mecz w Oakland? Przed nami spotkanie numer 2