Zaledwie kilka dni temu pisaliśmy, że wkrótce może wyjaśnić się najbliższa przyszłość Davisa Bertansa. Wciąż będący wolnym agentem reprezentant Łotwy został zaproszony na oficjalne testy przez Golden State Warriors, podczas których sztab szkoleniowy miał ocenić jego przydatność dla drużyny jeszcze przed obozem przygotowawczym. Tymczasem wiele wskazuje na to, że skrzydłowy rodem z Valmiery otrzymał ofertę z dość niespodziewanego kierunku.
Według informacji opublikowanych przez Marca Steina, Davis Bertans miał odrzucić ofertę udania się na testy do Golden State Warriors. Doświadczony wolny agent otrzymał za to – jak donosi insider NBA – propozycję podpisania długoletniej umowy z drużyną… Dubai BC. Wprawdzie nic nie zostało jeszcze sfinalizowane, ale wszystkie znaki na niebie i ziemi mają wskazywać, że Łotysz przyjmie ofertę z tego zaskakującego kierunku.
Od kiedy to Dubaj bawi się w koszykówkę – możecie zapytać? Cóż, pierwsze, wówczas jeszcze nieoficjalne plotki o ekipie ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich mogącej dołączyć do rozgrywek EuroLigi pojawiły się już w 2022, a w styczniu bieżącego roku doszło do oficjalnych rozmów w tej sprawie. 19 marca okazało się, że nowa drużyna Dubai BC, począwszy od nadchodzącego sezonu, przez najbliższe trzy lata będzie występować w Lidze Adriatyckiej (znanej także jako Liga ABA). Rzecz jasna, szejkowie w pewnym sensie pokryją koszty podróży dla pozostałych zespołów, płacąc im dokładnie 2,5 mln euro rocznie. Swoje domowe mecze podopieczni słoweńskiego szkoleniowca Juricy Golemaca będą rozgrywać na mogącym pomieścić 17,000 kibiców obiekcie Coca-Cola Arena.
Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę, więc drużyna z krainy ropą naftową płynącej powoli kompletuje skład na nadchodzące rozgrywki. Póki co jednak w składzie próżno szukać wielkich gwiazd. Najbardziej znani koszykarze Dubai BC to zdecydowanie zaciąg bałkański: znany kibicom Anwilu Włocławek Danilo Andusić, wybrany w drugiej rundzie draftu 2014 przez Philadelphia 76ers lecz nigdy na parkietach NBA niewidziany Nemanja Dangubić oraz kapitan drużyny, doświadczony Słoweniec Klemen Prepelić. W takim towarzystwie potencjalnie miałby się obracać Bertans.
31-latek po raz pierwszy w najlepszej lidze świata pojawił się w sezonie 2016-17, po tym, jak po wykupieniu kontraktu z hiszpańskiej Baskonii trafił do San Antonio Spurs. Już wtedy dał się poznać jako co najmniej solidny strzelec, również z dystansu, oraz zawodnik potrafiący znakomicie rozciągać grę. W późniejszych latach doświadczony skrzydłowy występował także w barwach Washington Wizards i Dallas Mavericks, by ostatni sezon podzielić między Oklahoma City Thunder oraz Charlotte Hornets. Właściwie dopiero po przeprowadzce do Karoliny Północnej zaczął pokazywać zalążki dawnej formy. Grywał po 20,8 minuty na mecz, osiągając w międzyczasie 8,8 punktu oraz 1,8 zbiórki na mecz. To nie wystarczyło jednak, by mógł pozostać w ekipie, której właścicielem do niedawna był sam Michael Jordan. Najwyraźniej teraz Davis zdecyduje się szukać szczęścia w innym zakątku globu.
Nawet jednak jeśli snajper z Łotwy zdecyduje się wyjechać na Półwysep Arabski, to nie zamyka przed nim możliwości powrotu do NBA. Lukratywna ponoć oferta, jaką otrzymał, ma zawierać w sobie między innymi klauzulę umożliwiającą potencjalny transfer do którejś z amerykańskich drużyn w późniejszym terminie. O ile w ogóle taka możliwość nastąpi. Bertans prawdopodobnie będzie jednym z kluczowych zawodników nowej drużyny, która będzie dążyła do ugruntowania swojej pozycji w międzynarodowej koszykówce. Wydaje się to ciekawą perspektywą, tym bardziej gdy alternatywą jest co najwyżej grzanie ławy za oceanem.
Wydaje się, że niewykluczona decyzja reprezentanta Łotwy o dołączeniu do Dubai BC, zamiast dania sobie szansy na angaż w Warriors, to kolejny dowód na rosnącą atrakcyjność lig międzynarodowych, które atrakcyjnymi propozycjami potrafią przyciągnąć do siebie zawodników jeszcze niedawno wyróżniających się w najlepszej lidze świata. Jeden z najświeższych przykładów – transfer Patricka Beverleya do izraelskiego Hapoelu Tel Awiw. Nowy twór ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich wydaje się od początku mierzyć wysoko, w czym sprowadzenie Bertansa z pewnością mogłoby pomóc. Nie jest tajemnicą, że szejkowie potrafią skusić petrodolarami nawet największe gwiazdy światowego sportu, o czym doskonale wiedzą choćby kibice piłki nożnej. Dla samego zainteresowanego zaś to kolejny rozdział w bogatej karierze, jak również szansa na wkroczenie na nowy rynek, pozostając jednocześnie wysoko cenionym graczem w globalnej społeczności koszykarskiej.