LeBron James przez ostatnie tygodnie przebywał z rodziną na wakacjach we Włoszech, m.in. dlatego nie pojawiał się w okolicach Los Angeles Lakers. Gdy wrócił, oficjalnie złożył podpis pod umową i poprzedniej nocy zawitał do Thomas & Mack Center, by pooglądać młodszych kolegów walczących w lidze letniej.


4-lata za 153 miliony dolarów. Los Angeles Lakers na kolejny sezon dysponują „takim sobie” składem. Prawdopodobnie nie dotrą do finału konferencji, jeżeli nie stanie się nic spektakularnego. LeBron James rzekomo ma wobec całego procesu wiele cierpliwości i nie będzie wywierał presji na zarządzie drużyny. Już wczoraj informowaliśmy o tym, że Magic Johnson chce przede wszystkim zachować finansową elastyczność, by uderzyć raz jeszcze latem 2019. Stwierdził niedawno, że daje sobie dwa lata na przywrócenie Lakers wielkości.

James po zakończeniu sezonu udał sie na długie wakacje, m.in. w Europie. Decyzję o przenosinach do Los Angeles podjął poprzez swojego agenta, który wysłał sms-a do generalnego menadżera Lakers – Roba Pelinki. Poprzedniej nocy LBJ po raz pierwszy pojawił się w ciuchach swojej nowej drużyny. Lakers walczą o obronę mistrzostwa ligi letniej. W ćwierćfinale pokonali Detroit Pistons, przed nim półfinałowy pojedynek z… Cleveland Cavaliers.

James na miejscu spotkał m.in. swoich nowych kolegów – Josha Harta i Brandona Ingrama. Na krótka rozmowę podszedł także były trener zawodnika – Tyronn Lue.

NBA: Lakers chcieli zachować elastyczność


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    3 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments