Reprezentacja Stanów Zjednoczonych w drugim meczu turnieju pokonała Sudan Południowy i przypieczętowała awans do kolejnej fazy turnieju igrzysk olimpijskich. LeBron James zdaje sobie sprawę z obowiązków, jakie na niego przy tej okazji spadają, dlatego wychodzi z założenia, że indywidualne osiągnięcia nie mają w gruncie rzeczy większego znaczenia.
W koszykówce osiągnął już absolutnie wszystko, ale nadal jest głodny i nadal ma w sobie ogromną determinację. LeBron James zadeklarował swoją pomoc reprezentacji USA po bardzo nieudanych Mistrzostwach Świata. Igrzyska to w ostatnim czasie impreza zarezerwowana dla największych nazwisk z parkietów NBA i cieszy się największą popularnością, dlatego do LBJ-a dołączyła cała plejada graczy pokroju MVP.
W trakcie meczu z Sudanem Południowym LeBron James stał się obok Kevina Duranta oraz Carmelo Anthony’ego trzecim graczem, który przekroczył 300 punktów zdobytych w ramach rywalizacji igrzysk olimpijskich. W rozmowie z mediami przyznał jednak, że nie ma to dla niego wielkiego znaczenia. – W tym momencie koncentruję się wyłącznie na tym, by zdobyć złoty medal dla mojego zespołu – przyznał.
– Nigdy nie chodziło o liczby i statystyki. Jest wiele rzeczy, które one nie przedstawiają, jak zamykanie pozycji w obronie, hokejowe asysty, obrona pomalowanego przez nacierającym rywalem. To wielki zaszczyt, gdy słyszysz swoje nazwisko w takim gronie, ale liczy się coś więcej – dodał. LBJ odniósł się także do zmieniających pierwszych piątek reprezentacji USA. Przeciwko Sudanowi Południowemu w wyjściowym składzie zobaczyliśmy m.in. Jaysona Tatuma, który nie zagrał ani minut przeciwko Serbii.
– Wiemy, że nasz sztab szkoleniowy może w trakcie turnieju próbować różnych rzeczy, ale nie chodzi o to, kto zaczyna, ani nawet o to, kto mecz kończy. Każdy z nas podczas swoich minut ma zostawić na parkiecie maksa. Dzisiaj to było widać – mówi dalej. W drugim meczu turnieju nie zagrał tylko jeden zawodnik: Joel Embiid. Niewykluczone, że przeciwko Portoryko kolejni gracze dostaną wolne. Trzy łatwe zwycięstwa w grupie mogą nieco czujność graczy Steve’a Kerra uśpić.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
Mamy dla Was coś EKSTRA! W naszym ulubionym sklepie Lounge by Zalando znaleźliśmy NIKE ZOOM FREAK 5 za mniej niż połowę ceny – 289zł zamiast 600zł! W tym momencie jest pełna rozmiarówka, więc kto pierwszy ten lepszy!