Generalny menadżer Golden State Warriors sprawia wrażenie wyjątkowo spokojnego przed bardzo trudnym off-season. Do rozwiązania ma kilka istotnych kwestii, które mogą postawić drużynę w bardzo kłopotliwej sytuacji, jeśli nie pójdą zgodnie z jego planem. Już ściągnięcie Kevina Duranta stworzyło kilka dylematów. Jak poradzi sobie tym razem?


Latem tego roku Kevin Durant i Stephen Curry prawdopodobnie podpiszą z Golden State Warriors nowe wieloletnie maksymalne umowy. Prawdopodobnie, ponieważ nie mamy stuprocentowej pewności co do KD. Skrzydłowy latem ubiegłego roku opuścił Oklahomę City Thunder i podpisał w Oakland kontrakt na dwa lata z opcją zawodnika po pierwszym roku. W ten sposób chciał wykorzystać sprzyjające warunki finansowe w off-season 2017 i podpisać ponownie za jeszcze większą kwotę.

Umowa dla Duranta będzie zespół kosztowała około 31/32 milionów dolarów za sezon (w najlepszym wypadku). Natomiast przedłużenie Curry’ego jest rzecz jasna formalnością. Zawodnik w swojej następnej umowie zarobi około 35 milionów za rok grania w koszykówkę. Wiecie ile wyniosła całościowa kwota jego obecnej umowy? 44 miliony. Wówczas zespół zabezpieczył się przed ewentualnymi problemami zdrowotnymi zawodnika. Curry miał poważne problemy z kostkami i w Bay Area nie mieli pewności czy faktycznie wyrośnie na gracza, jakim ostatecznie się stał.

Jednak swoją chęć kontynuowania gry dla ekipy Warriors zadeklarował także Andre Iguodala. Jeden z najlepszych rezerwowych w lidze chce pozostać w kulturze, jaką zbudował Steve Kerr. Niewykluczone jednak, że to będzie oznaczało konieczność poświęcenia kilku milionów dolarów z następnej umowy. Iggy doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że przed drużyną wiele dobrych lat, jeśli jej trzon uda się zachować nietknięty – Duranta, Curry’ego, Klaya Thompsona, Draymonda Greena i jego samego.

Jednym z rozwiązań jest zaproponowanie KD 20% podwyżki względem obecnej umowy. Jeśli Kevin się zgodzi, Warriors będą mogli wykorzystać prawa Birda i przedłużyć umowy Shauna Livingstona i wspomnianego Iguodali będąc już ponad progiem salary-cap. KD w takim układzie podpisałby prawdopodobnie kolejną umowę 1+1 i za rok uzgodnił z Warriors warunki nowego wieloletniego i tym razem w pełni maksymalnego kontraktu. To bardzo praktyczne rozwiązanie, ale by zadziałało – Kevin musi się na nie zgodzić.

Z Currym sprawa jest łatwiejsza, bo GSW posiadają do niego prawa Birda i już teraz mogą mu dać maxa bez ograniczeń wynikających z przekroczenia salary-cap. Zawodnik podpisze zapewne 5-letnią umowę za około 200 milionów dolarów. Znając kunszt generalnego menadżera Warriors – Boba Myersa, ten zapewne przygotował sobie kilka scenariuszów, które pozwolą mu zachować zarówno Iguodalę, jak i Livingstona. Obaj udowodnili, że są niezwykle ważnymi elementami układanki trenera Kerra.

NBA: Ostre słowa Dyrektora Nike w stronę ojca Lonzo Balla


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    8 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments