Czwarte spotkanie w rywalizacji pomiędzy Hawks, a Bucks zostanie w pamięci koszykarskich kibiców na długo z różnych powodów. Jednym z nich był niesamowity rzut Clinta Capeli, który zagrał akcję w stylu Larry’ego Birda, trafiając dodatkowo jeszcze zza tablicy, czym zachwycił kibiców zgromadzonych w State Farm Arenie w Atlancie.
Kończyła się właśnie piąta minuta gry w czwartej kwarcie. Clint Capela po niezbyt dokładnym podaniu od Kevina Huertera, został podwojony oraz zepchnięty do bocznej strefy „pomalowanego”. Gdy zegar posiadania wskazywał niespełna sekundę do końca akcji, podkoszowy Hawks zdecydował się na oddanie rzutu. Rzutu, który w tej sytuacji nazwalibyśmy próbą rozpaczy. Mimo tego Capela trafił jedna z najbardziej widowiskowych prób tych Play-offów.