Dallas Mavericks postanowili zaryzykować. Dostrzegli swoją szansę na stworzenie super-duetu i poszli “all in”. To, czy inwestycja im się zwróci okaże się już za parę miesięcy. W międzyczasie coraz więcej mówi się o niejasnej przyszłości Kyriego Irvinga. Czy ten zostanie z Mavs na dłużej?
Doświadczony rozgrywający, mistrz NBA z 2016 roku, jest w trakcie tzw. “contract-year”, czyli sezonu, po którym trafi na rynek wolnych agentów jako niezastrzeżony gracz. Dallas Mavericks są tego całkowicie świadomi, ale mimo to postanowili podjąć ryzyko i ściągnąć Irvinga do składu oddając kilku ważnych graczy oraz wybory w drafcie. Nico Harrison – generalny menadżer Mavs wyszedł z założenie, że gra jest warta świeczki; że pomoże Luce Doncicowi przekonać się o jasnych intencjach zespołu, co do walki z najlepszymi ekipami Zachodniej Konferencji.
Główny problem polega jednak na tym, że Mavs na ten moment nie mają absolutnie żadnej gwarancji, co do przyszłości Kyriego Irvinga w składzie. Ten owszem dokończy sezon obok Doncicia i ma pomóc w walce o tytuł, ale czy zostanie z zespołem na dłużej? Na ligowych korytarzach w ostatnim czasie głośno mówi się o możliwości przenosin Irvinga do Phoenix Suns, gdzie miałby ponownie połączyć siły z Kevinem Durantem i poniekąd zastąpić w roli podstawowego rozgrywającego Chris Paula. Jego umowa na kolejny sezon jest częściowo zagwarantowana.
Okazuje się jednak, że Irving nie ma najmniejszej ochoty, by już na tym etapie rozmawiać o swojej przyszłości w NBA. – Te rozmowy wprowadzają niechcianą atmosferę w naszej drużynie – mówi koszykarz. – Mierzyłem się już z tym wcześniej i ciągłe odpowiadania na pytania o plan na przyszłość jest psychicznie bardzo wyczerpujące. […] Zostałem tutaj bardzo ciepło przyjęty. To co przyniesie przyszłość rozstrzygnie moja sytuacja i jakie zrobię następne kroki, a na razie planuje być najlepszym możliwym kolegą w szatni i liderem zarówno dla drużyny, jak i dla NBA – dodał.
– Po prostu będę sobą. Kładąc się do łóżka myślę tylko o tym, jak wykorzystać maksimum siebie dla tej drużyny – skończył. Warto podkreślić, że Irving w trakcie trwania sezonu może z Dallas Mavericks podpisać maksymalnie 2-letni kontrakt za 83 miliony dolarów. Jednak już jako wolny agent może się związać z zespołem 5-letni super-maksymalnym przedłużeniem za 272 miliony dolarów. Mavs posiadają do niego prawa Birda, które przeszły razem z graczem z Brooklynu. Każdy inny zespół może zapewnić Kyriemu maksymalnie 4-letnią umowę.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET