Miniony weekend na długo zostanie zapamiętany przez Marcusa Smarta. Były już zawodnik Boston Celtics wziął bowiem ślub. Swojej wybrance oświadczył się w grudniu ubiegłego roku. A choć w międzyczasie zmienił klubowe barwy, to na jego przyjęciu weselnym nie zabrakło wielu jego kolegów z dziewięciu sezonów gry w Bostonie. Razem z nim świętowali m.in. Jayson Tatum, Jaylen Brown, Derrick White oraz Grant Williams, Terry Rozier czy Daniel Theis.
Co więcej, zaproszeni na przyjęcie były też przedstawiciele władz Celtics, w tym m.in. obecny trener Joe Mazzulla czy generalny menedżer Brad Stevens, którzy dali się uwiecznić na takim zdjęciu razem z Tatumem w budce fotograficznej.
Nie da się ukryć, że Smart bardzo mocno przeżył transfer do Memphis Grizzlies w czerwcu tego roku, ale wydaje się, że potrafił on rozdzielić sferę biznesową od prywatnej i koniec końców relacje, jakie przez te dziewięć lat zbudował z ludźmi w Bostonie, okazały się niezwykle ważne. To dlatego na jego przyjęciu pojawił się również Ime Udoka, który był szkoleniowcem Celtics i Smarta tylko przez jeden sezon (chodzi o rozgrywki 2021-22).
Bostończycy dotarli wtedy jednak do wielkiego finału NBA, zaliczając po drodze fantastyczną przemianę przy dużej pomocy właśnie Udoki. Kolejnego rozdziału tej historii nie było. Niedługo przed startem kolejnego sezonu Udoka został zawieszony za złamanie klubowych reguł. Do dziś jednak zawodnicy nie doczekali się pełnego wyjaśnienia tej sprawy. Rolę Udoki tymczasowo przejął Mazzulla, ale kilka miesięcy później jasne stało się, że Udoka do Celtics już nie wróci.
Porozumiał się on z Celtics w sprawie zwolnienia z kontraktu i objął stery w zespole Houston Rockets. Nie ma jednak wątpliwości, że choć jego przygoda w Bostonie nie trwała przesadnie długo, to zostawiła trwały ślad na jego podopiecznych. Ci nadal wypowiadają się o nim w samych superlatywach i pielęgnują wytworzone w czasie współpracy relacje, nawet jeśli dziś i Smart, i Udoka przygotowują się do rozpoczęcia zupełnie nowych etapów w życiu.