Houston Rockets od przyszłego sezonu zamierzają przekształcić się w zespół walczący o play-offy. Wobec tego nowym szkoleniowcem Rakiet został były trener Celtics, Ime Udoka. Tym samym władze klubu zakończyły poszukiwania osoby, która mogłaby poprawić grę młodej ekipy.
45-latek był głównym faworytem do roli trenera Houston Rockets od czasu zwolnienia Stephena Silasa, które miało miejsce dwa tygodnie temu. W międzyczasie Rockets rozmawiali z innymi kandydatami m.in. Frankiem Vogelem, Samem Cassellem czy Jamesem Borrego. Nie od dziś wiadomo jednak, że głównym celem klubu z Teksasu był zawsze Udoka.
Przy zwolnieniu Nicka Nurse’a przez Toronto Raptors nie brakowało plotek, że Udoka może dołączyć do ekipy z Toronto, ale 45-latek ostatecznie nie był zainteresowany pracą w Kanadzie.
Ime Udoka jako koszykarz spędził w NBA siedem sezonów, zanim po raz pierwszy pojawił się w sztabie Gregga Popovicha w San Antonio Spurs. Amerykanin o nigeryjskich korzeniach z roku na rok coraz bardziej wspinał się po szczeblach kariery trenerskiej.
Po znakomitym sezonie 2021/22, w którym Udoka doprowadził Boston Celtics do finałów NBA, nastąpił drastyczny zwrot w jego karierze trenerskiej. Szkoleniowiec we wrześniu 2022 został zawieszony na cały kolejny sezon za nieodpowiednią relację z jedną z pracownic klubu. Był to ogromny szok nie tylko dla kibiców, ale i zawodników.
Po rocznej przerwie Rockets będą nowym rodziałem w karierze trenerskiej Ime Udoki. Rakiety potrzebują przebudowy, gdyż za trzyletnich rządów Silasa zanotowali katastrofalny bilans 59-177. Fani klubu z Teksasu nie tracą nadziei i mają coraz więcej powodów do radości, gdyż po cichu mówi się o potencjalnym powrocie Jamesa Hardena do Houston.