Toronto Raptors po zdobyciu mistrzostwa NBA w 2019 roku nie potrafią z powrotem wdrapać się do ligowej czołówki. Wiele wskazuje na to, że swojej posady nie może być dalej pewny Nick Nurse, czyli jeden z architektów największego sukcesu w historii klubu. Raptors mogą mieć już nawet na celowniku potencjalne zastępstwo dla swojego obecnego szkoleniowca.
Wielu widziało w nich drużynę zdolną do walki o wysokie pozycje w tabeli Konferencji Wschodniej NBA, lecz trwające rozgrywki nie są dla Toronto Raptors zbyt udane. Kanadyjski zespół na ten moment zajmuje dopiero dziewiąte miejsce w tabeli i o awans do fazy posezonowej będzie musiał najprawdopodobniej bić się w turnieju play-in. Kolejny przeciętny sezon Raptors może doprowadzić do większych zmian w klubie, a ofiarą słabszych wyników stać może się Nick Nurse.
Szkoleniowiec, który w swoim debiutanckim sezonie poprowadził Toronto do mistrzostwa, pomimo ważnego do końca sezonu 2024-25 kontraktu nie może być do końca pewny swojej przyszłości w Kanadzie. Jak bowiem donosie Steve Bulpett, ewentualny brak awansu do fazy play-off NBA może doprowadzić do rozstania:
Raptors ponoć mają też już kandydata na miejsce Nurse’a – miałby to być Ime Udoka, dla którego byłby to powrót na ławkę trenerską. Udoka przed sezonem został zawieszony przez Boston Celtics za złamanie klubowych reguł, a kilka tygodni temu nastąpiło jego zwolnienie. 45-latek był jednym z kandydatów na stanowisko trenera Atlanta Hawks, które ostatecznie zajął Quin Snyder.
Jeśli Udoka rzeczywiście miałby zastąpić Nurse’a, to ten drugi najpewniej długo bez pracy by nie został. Zainteresowani nim są bowiem m.in. Houston Rockets, którzy cały czas zastanawiają się, czy Stephen Silas to odpowiedni człowiek do prowadzenia młodej drużyny Rakiet. Teksańska drużyna może też po sezonie rozważyć kandydaturę Udoki, jeżeli Silas rzeczywiście miałby zostać zwolniony.
***