Dallas Mavericks mieli szanse na zwycięstwo w ostatnim meczu przeciwko Los Angeles Lakers. W ostatniej akcji (przy remisie) LeBron James biegł w samotnej akcji na kosz i z jakiegoś powodu Wesley Matthews postanowił go sfaulować, gdy jego zespół był już poza limitem.
Luka Doncić doprowadził do wyrównania na siedem sekund przed końcem. Los Angeles Lakers od razu wyprowadzili piłkę, którą otrzymał LeBron James. Kryjący go Wesley Matthews postanowił sięgnąć po pomarańczową w bardzo ryzykowny sposób. Sędziowie nie mieli wątpliwości. LBJ faulowany powędrował na linię rzutów wolnych, gdzie zdobył dla Jeziorowców zwycięski punkt (nie trafił pierwszego wolnego, drugiego trafił).
Na zegarze pozostawały dwie sekundy. Piłkę otrzymał J.J. Barea, ale jego desperacka próba przeleciała obok kosza.
Trudno powiedzieć, co w tej sytuacji myślał sobie zawodnik Dallas Mavericks. Niewykluczone, że Matthews nie był świadomy, iż Mavs wcześniej przekroczyli limit fauli, a może nie wiedział jaki jest wynik? Trudno nam w to uwierzyć.
Zastanawialiśmy się też, jak skończyłaby się ta akcja, gdyby James nie został sfaulowany. Plan powstrzymania Lakers na pewno jednak nie zakładał faulowania. Ciekawe czy LeBron znów rzucałby z półdystansu lub dystansu, a może jednak spróbowałby się wbić w strefę podkoszową i zdobyć punkty z bliskiej odległości lub wymusić przewinienie?
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET