Kolejny rok, kolejny Konkurs Wsadów NBA i kolejne zwycięstwo Maca McClunga. Na zakończenie sobotnich zmagań podczas All-Star Weekend reprezentujący Orlando Magic rozgrywający całkowicie zdominował swoją konkurencję i sięgnął po trzeci z rzędu tytuł króla wsadów.
Mac McClung stanął tej nocy przed szansą na zwycięstwo w trzecim z rzędu NBA Slum Dunk Contest. Nikomu wcześniej nie udała się taka sztuka, choć trzykrotnie na przestrzeni całej swojej kariery wygrywał już Nate Robinson (2006, 2009, 2010).
W tym roku za oceny zawodników odpowiadali Baron Davis, Kevin Garnett, Tracy McGrady oraz dwukrotny triumfator konkursu wsadów Jason Richardson. Głosowali również kibice, których głos reprezentował popularny szczególnie w Stanach Zjednoczonych YouTuber — Jesser. Każdy głosował w skali 0-50, z czego następnie wyciągano średnią.
Oprócz MacClunga, który występuje przede wszystkim w G League, ale związany jest kontraktem z Orlando Magic, w konkursie wystąpili Stephon Castle z San Antonio Spurs, Matas Buzelis z Chicago Bulls oraz Andre Jackson Jr. z Milwaukee Bucks. Rywalizację zapoczątkował zawodnik Ostróg i jak się później okazało, była to druga najlepsza próba z pierwszej serii wsadów.
Każdy z zawodników otrzymał po dwie próby w pierwszej rundzie, a następnie ich wynik był sumowany. Jednakże tylko jeden z uczestników zdołał na tym etapie osiągnął perfekcyjne 50 (i to dwukrotnie) i jak można było się spodziewać, był to obrońca tytułu oraz późniejszy triumfator dzisiejszych zawodów. Czy zasłużenie? Oceńcie sami, spoglądając wcześniej na tę “paczkę” ponad samochodem sponsora zawodów.
Rywale próbowali co mogli, by nawiązać walkę z MacClungiem, choć szybko okazało się, że w pierwszej rundzie walczą przede wszystkim między sobą o prawo gry w kolejnym etapie. Szybko wypisał się jednak z tego Buzelis, który nie zdołał wyegzekwować swojego pierwszego wsadu. Do serii finałowej awansował ostatecznie Stephon Castle, które za swoje dunki otrzymał łącznie 95 punktów (Jackson Jr. – 88,8; Buzelis – 87,4).
Pierwsza próba Castle’a w drugiej rundzie dała mu “jedynie” 49,6 punktu, więc zawodnik Spurs musiał liczyć na wpadkę swojego rywala. MacClung miał jeszcze jednak sporo do zaoferowania. Za pierwszy wsad w rundzie finałowej również otrzymał perfekcyjne 50 i tym samym ustawił poprzeczkę tak wysoko, jak tylko się da.
Castle również odpowiedział “pięćdziesiątka” — swoją pierwszą tej nocy — więc presja była ostatecznie na Macu McClungu. Ten zachował jednak zimną krew i z pomocą Evana Mobleya zwieńczył noc czwartą z rzędu perfekcyjną oceną.
Mac McClung został tym samym pierwszym zawodnikiem w historii, który wygrał NBA Slum Dunk Contest aż trzy razy z rzędu.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Wspieraj PROBASKET
