Z jednej strony walka o wymienienie Jimmy’ego Butlera, z drugiej o znalezienie się w play-off, a z trzeciej dalekosiężne plany. Z taką rzeczywistością borykają się wszystkie kluby NBA. Miami Heat mają konkretne oczekiwania co do trzeciego, szczególnie w perspektywie 2026 roku.



Drużyny NBA często tak budują skład, żeby w odpowiednim momencie mieć wystarczająco dużo pieniędzy na złowienie tzw. grubej ryby. Tak zrobili w ostatnie lato Philadelphia 76ers, którzy w całym składzie z pewnym kontraktem na obecny sezon mieli tylko Joela Embiida i Paula Reeda, którego potem i tak zwolnili. W ten sposób zostali najbardziej aktywnym graczem na rynku wolnych zawodników w ostatnie lato. Czy dobrze wykorzystali te pieniądze to już inna kwestia, ale byli numerem jeden.

I to samo w perspektywie 2026 roku chcą zrobić Miami Heat. Jak spojrzymy na ich skład, a konkretnie na długość kontraktów, to w 2026 roku w lato z pewnymi umowami będą Bam Adebayo, Tyler Herro i prawdopodobnie Jaime Jaquez, Kel’el Ware i Pelle Larsson. Ale ci trzej wciąż będą na debiutanckich kontraktach. Pozostali zawodnicy mają umowy kończące się albo w 2025, albo w 2026 roku.

Dzięki temu według różnych szacunków, które zakładają dalszy wzrost salary cap, Heat mogą mieć do wydania w lato 2026 roku nawet 80 milionów dolarów, jeśli np. zrezygnują z takiego Larssona. Dlaczego 2026 jest tak istotny? Jest to rok, w którym na rynku pojawią się wspomniane w pierwszym akapicie te „grube ryby”. Ale nie wszystkie trafią tam na pewno.

W tytule artykułu wpisałem Lukę Doncicia, bo to najgłośniejsze nazwisko do ewentualnego wzięcia. Ewentualnego, bo Luka musiałby najpierw zrezygnować z opcji w swoim kontrakcie na rozgrywki 2026/27. Czy jest to realne? Wszystko zależy od tego jak będą grali Dallas Mavericks. Póki co robią wszystko, żeby otoczyć Słoweńca na tyle mocnym składem, żeby ten nie miał wątpliwości, że Dallas to miejsce, w którym może grać o najwyższe cele. Ale w lato 2026 roku kończy się umowa Kyriego Irvinga, który również rok wcześniej może odejść jeśli nie skorzysta z opcji w swoim kontrakcie. I na to właśnie liczą Heat.

Jak informuje Barry Jackson z Miami Herald tym ruchem Heat chcą wrócić do walki o najwyższe cele w NBA. Dlatego też tak trudno im się dogadać w kwestii wymiany Jimmy’ego Butlera. Problemem bowiem nie są tylko gracze, którzy mieliby przyjść w miejsce niepokornego skrzydłowego, ale też długość ich kontraktów. Pat Riley nie chce w zespole graczy, których umowy zmniejszyłyby pole manewru w lato 2026 roku, dlatego tyle trwa znalezienie nowego klubu dla Butlera.

Ale jeśli nie Doncic, to czy warto to robić? Odpowiedź jest twierdząca. Na rynek wejdzie np. Jaren Jackson Jr., co do którego trudno sobie wyobrazić, żeby chciał odejść z Memphis Grizzlies, ale jeśli drużyna nie będzie szła do przodu, to kto wie. Na rynek mogą wtedy też trafić Trae Young, De’Aaron Fox, Kristaps Porzingis, Mikal Bridges czy Luguentz Dort.

Obecna formuła zespołu się wyczerpała. Udało się i tak dotrzeć dwa razy do finału NBA i jeszcze raz do finału konferencji. To wyniki, o których zdecydowana większość NBA może pomarzyć. Ale Pat Riley się tym nie zadowala i chce płynnie przejść z jednej dobrej drużyny do kolejnej co najmniej dobrej. I można mu tylko przyklasnąć i czekać na rezultaty.

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna



  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    9 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments