Mimo licznych spekulacji Giannis Antetokounmpo ostatecznie zdecydował się pozostać w Milwaukee Bucks na kolejne miesiące. Wciąż jednak nie ustają spekulacje mówiące o tym, że Grek prędzej czy później zażąda wymiany i powalczy o drugie w karierze mistrzostwo w innym klubie. Z informacji „Miami Herald” wynika, że zainteresowanie ewentualnym pozyskaniem Greka były władze Miami Heat — plan sprowadzenia Giannisa zakładał jednoczesne pozostawienie Bama Adebayo.
Giannis Antetokounmpo będzie kontynuował karierę w Milwaukee Bucks, choć w ostatnich miesiącach, jeszcze przed EuroBasketem, sporo mówiło się o możliwym transferze. Ostatecznie jednak drużyna, którą udało się zbudować w Wisconsin, przekonała Greka do pozostania. Wciąż nie jest jednak jasne, jak sytuacja będzie wyglądała w przyszłych miesiącach — skrzydłowego w swoim składzie chętnie widzieliby New York Knicks, Golden State Warriors czy Miami Heat.
Z informacji gazety „Miami Heralad” wynika, że Heat byli przygotowani na złożenie oferty za Giannisa, jeśli ten zażądałby od władz Bucks wymiany. — Jeśli Giannis poprosiłby o wymianę, Heat byli przygotowani złożyć ofertę, która nie zawierała Bama Adebayo. Mało prawdopodobne, by taka oferta była brana na poważnie przez Bucks — czytamy w artykule.
Trudno uwierzyć, by Bucks oddali Giannisa do Heat, gdyby w zamian nie pozyskali Adebayo, jednego z dwóch najlepszych graczy drużyny z Florydy. Zainteresowanie ze strony Pata Rileya i kierowanego przez niego klubem pojawia się przy okazji plotek transferowych związanych z każdym dużym nazwiskiem. Z reguły nie przekłada się to na realne działania. Z kolei pozyskaniem Adebayo mogą być zainteresowanie Warriors.
W poprzednim sezonie Giannis wystąpił w 67 spotkaniach, w których zdobywał średnio 30,4 punktu, 11,9 zbiórki i 6,5 asysty. Trafiał 60,1 proc. rzutów z gry i 22,2 proc. prób zza łuku. Jego Bucks odpadli w pierwszej rundzie ostatnich play-offów z Pacers.
Wspieraj PROBASKET
