Atlanta Hawks są na etapie przygotowań do sezonu, który w zamierzeniu ma być pierwszym od czterech lat gdy uda się osiągnąć coś więcej niż tylko udział w turnieju play-in. Ekipa z Georgii dokonała tego lata kilku głośnych ruchów, sprowadzając Nickeila Alexandra-Walkera, Luke’a Kennarda i – przede wszystkim Kristapsa Porzingisa. Wygląda na to, że w organizacji czują się pewni siebie przed zbliżającą się kampanią. Może nawet aż nazbyt?



W środę Atlanta Hawks ogłosili harmonogram swoich meczów, które będą rozgrywać od października do listopada w ramach corocznego NBA Cup. Rywalami podopiecznych Quina Snydera będą Cleveland Cavaliers, Toronto Raptors, Indiana Pacers i Washington Wizards.

Wszystko wskazuje na to, że w Atlancie nie uważają tego zestawu przeciwników za realne zagrożenie. Jak to już bywa w ich zwyczaju, zespół odpowiedzialny za media społecznościowe postanowił nieco zabawić się przy ogłaszaniu informacji na platformie X, żartobliwie wbijając szpilki każdemu z miast rywali – na przykład w kontekście Toronto odnosząc się do Drake’a i wspominając o braku atrakcji w Cleveland. To kolejny przykład tego, że Hawks nie boją się od czasu do czasu odrobiny internetowego „trollingu”.

Pytanie tylko czy wbite szpilki nie obrócą się przeciwko nim, jeśli na przykład Raptors czy Cavs potraktują je jako dodatkową motywację przed spotkaniami, które rozstrzygną na swoją korzyść. Wprawdzie Hawks spędzili ten offseason na budowaniu składu, który – jak mają nadzieję – pozwoli w pełni wykorzystać atuty i zniwelować słabości gwiazdora drużyny, Trae Younga, to jednak trzeba pamiętać, że jego przyszłość w drużynie wciąż nie jest przesądzona.

Niedawno wspominaliśmy, że obie strony nie potrafią się dogadać w sprawie przedłużenia kontraktu i to wciąż nie jest takie pewne. Rozgrywający jest zawiedziony impasem w – nazwijmy to – negocjacjach i, jak donosi Jake Fischer, już od pewnego czasu wydaje się pogodzony z myślą, by rozegrać ostatni gwarantowany rok swojego kontraktu w Hawks, a następnie, w 2026 roku, przetestować rynek wolnych agentów. Takiej opcji z pewnością nie da się wykluczyć.

No chyba, że Ice Trae jeszcze zmieni zdanie. Przecież korzystając z „wyprzedaży garażowej” w Boston Celtics ściągnięto mu do pomocy chociażby Kristapsa Porzingisa, który – gdy tylko jest zdrowy – jest elitarnym obrońcą obręczy i jednym z czołowych podkoszowych strzelców w całej NBA.

Mało? Sprowadzony z Minnesota Timberwolves Nickeil Alexander-Walker to kolejny w zespole skrzydłowy typu „three-and-D”, który wraz z Dysonem Danielsem będzie w stanie zapewnić znakomitą obronę na obwodzie. Kolejny ze „świeżaków”, Luke Kennard, to od lat ligowa czołówka strzelców dystansowych. To, w połączeniu ze spodziewanym rozwojem wracającego do zdrowia Jalena Johnsona i „jedynki” ubiegłorocznego draftu, Zacchariego Risachera, wydaje się wystarczyć, by Jastrzębie po raz pierwszy od 2021 roku wróciły do ścisłej czołówki drużyn Wschodu.

To jednak teoria a w praktyce? Może okaże się – nie po raz pierwszy – że nie wszystkie genialne pomysły włodarzy z Georgii przynoszą oczekiwany skutek. Wokół drużyny wciąż krąży wiele pytań i o ile na odpowiedzi na nie wciąż trzeba poczekać, to niektórzy już teraz przewidują, że Jastrzębie wcale niekoniecznie muszą fruwać tak wysoko, jak się wszystkim wydaje.

– Czy zespół wokół [Trae Younga] jest odpowiednio dopasowany? On nigdy nie grał z podkoszowym typu „pick and pop” (zagranie, w którym wysoki stawia zasłonę, ale zamiast zbiegać pod kosz odsuwa się na obwód lub w średni dystans, by oddać rzut z dalszej odległości), a teraz ma Kristapsa Porzingisa. Czy Porzingis będzie świetnym wzmocnieniem dla ich drużyny? To pytanie, na które muszą sobie odpowiedzieć. Myślę, że w Atlancie wciąż muszą ustalić, w jakim konkretnie kierunku zmierzają jako zespół – stwierdził na antenie SiriusXM NBA Radio były koszykarz NBA, Brian Scalabrine.

Popularny White Mamba stawia sprawę jasno – Hawks muszą obrać jeden konkretny kierunek i trzymać się go mimo możliwych turbulencji. Jeśli będą radzić sobie dobrze, wreszcie uda im się w pełni wykorzystać potencjał i zrobić wrażenie wśród rywali ze Wschodu (i nie tylko), przyszłość może rysować się w jasnych barwach. Gorzej jeśli sprawy nie potoczą się gładko – wówczas Atlanta ryzykuje rychłą utratę największej gwiazdy. Oczekiwania już standardowo są wysokie i wydaje się, że ten sezon może być decydujący – wszystko albo nic.

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna

  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    3 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments