Weekendowy 72. w historii Mecz Gwiazd zbliża się wielkimi krokami, a NBA odkrywa kolejne karty. Kilka godzin przed oficjalnym ogłoszeniem uczestników konkursu rzutów za 3 punkty pełną listę nazwisk podał Shams Charania. Wśród nich zabrakło „pewniaków” z ostatnich lat oraz odkrycia początku tego sezonu.
Jak co roku NBA udało skusić się do konkursu rzutów zza łuku kilka topowych ligowych nazwisk. W przeciwieństwie do konkursu wsadów, który dla bardziej doświadczonych koszykarzy stanowi znaczące obciążenia i coraz częściej niepotrzebny wysiłek, do zawodów o tytuł najlepszego strzelca przystąpią między innymi lider najlepszej obecnie drużyny NBA Jayson Tatum i jeden z najlepszych zawodników na Zachodzie Damian Lillard.
Do rywalizacji obok znanych nam już wcześniej Anfernee Simonsa i Buddy’ego Hielda staną także Tyler Herro, Lauri Markkanen czy Kevin Huerter. W najciekawszy sposób dowiedzieliśmy się o nominacji ostatniego z nich, o której opinię publiczną przez przypadek w jednym z wywiadów poinformował jego kolega z zespołu De’Aaron Fox.
Tak prezentuje się pełna lista uczestników wraz z ich skutecznością w tym sezonie z dystansu.
- Buddy Hield – 42,3 3P%
- Lauri Markkanen – 41,2 3P%
- Tyrese Haliburton – 39,8 3P%
- Kevin Huerter – 39,0 3P%
- Anfernee Simons – 38,1 3P%
- Damian Lillard – 37,5 3P%
- Tyler Herro – 36,9 3P%
- Jayson Tatum – 35,3 3P%
Kogo najbardziej brakuje na tej liście? Po raz pierwszy od lat w konkursie nie weźmie udziału żaden z reprezentantów Golden State Warriors. Rozmowy ze Stephenem Currym urwały się w momencie jego kontuzji, a nieoficjalnie mówi się, że Klay Thompson odrzucił propozycję ze strony ligi. Wiele mówi się także o pominięciu przy nominacjach ulubieńca brooklińskiej publiczności Yuty Watanabe, który w kilku pierwszych tygodniach sezonu trafiał zza łuku na nieziemskich 75 procentach.
Obserwuj mnie na Twitterze -> Maks Kaczmarek (@maks_kacz) / Twitter