Nie jest żadną tajemnicą, że gwiazdor Boston Celtics, Jaylen Brown, niejednokrotnie bywał porównywany do jednej z legend NBA, Tracy’ego McGrady’ego. Niewielu fanów koszykówki zdaje sobie sprawę z więzi, jaka łączy obu koszykarzy. Niewykluczone, że to właśnie tej zażyłości kibice z Massachusetts mogą dziękować za to, że lider ich ukochanej drużyny nie zdecydował się zmienić barw, co swego czasu wcale nie było takie oczywiste.
Zanim w 2023 roku Jaylen Brown podpisał pięcioletnie, warte potencjalnie nawet 304 miliony dolarów, przedłużenie umowy z Boston Celtics, znajdował się w samym centrum licznych plotek transferowych. Były nawet momenty, gdy sfrustrowany zawodnik chciał odejść z drużyny. Czuł, że nie otrzymuje należnego mu uznania od miejscowych fanów, czemu upust dał choćby wtedy, gdy niespełna tydzień po tym, jak jego zespół przegrał w Finałach NBA z Golden State Warriors „polubił” jeden z tweetów na portalu X mówiący o tym, że „Jaylen Brown jest tak bardzo lekceważony przez fanów Celtics.”
Ostatecznie jednak dziś już 29-letni zawodnik zdecydował się podpisać nowy kontrakt z wciąż aktualnym pracodawcą, w czym spore zasługi miał wspomniany we wstępie Tracy McGrady. Podczas niedawnej transmisji na żywo JB opowiedział o tym, jak siedmiokrotny uczestnik Meczów Gwiazd był jego mentorem i „jedną z ulubionych osób na świecie”. Gwiazdor C’s ujawnił również, że to właśnie 46-latek wpłynął na jego decyzję o pozostaniu w Bean Town.
– Bywały takie momenty, kiedy sprawy w Bostonie wyglądały naprawdę ciężko. Nie wiem, ile razy pojawiałem się w plotkach transferowych, z jakiegokolwiek powodu, zawsze coś było na rzeczy. Chodziło o innych zawodników, których Brad [Stevens] czy ktokolwiek inny uznawali za lepiej pasujących do drużyny, albo którym płacono więcej, czy cokolwiek. I wtedy pomyślałem sobie: „Wiesz co, chyba czas odejść.” Wiecie, o co chodzi? Myślałem, że mogę spróbować szczęścia gdzie indziej… Czułem, że mogę zdobywać punkty na bardzo wysokim poziomie, a tutaj nie pozwalają mi się rozwijać – wspominał Brown. Na szczęście w tym newralgicznym momencie z dobrą radą pospieszył jego mentor.
Niewielu zdaje sobie sprawę, że ci dwaj utrzymują swoją więź od czasu gdy młodszy z nich, będąc jeszcze wschodzącym talentem koszykówki licealnej, skontaktował się ze starszym kolegą po fachu. Obaj gracze prezentują podobny styl na boisku i nie jest to przypadek. Już od ponad dekady trenują razem, a Tracy dzieli się z Jaylenem swoją głęboką wiedzą o koszykówce. Nagrywali nawet razem materiały, które wciąż są dostępne na przykład na YouTube. Nic dziwnego, że gdy gracz Celtics dostał radę w tak ważnej kwestii, posłuchał jej.
– T-Mac mi powiedział: „Zostań, brachu.” A ja na to w szoku: „Co?” Myślałem sobie o sytuacji T-Maca i Vince’a Cartera – T-Mac odszedł z Toronto Raptors, żeby stać się tym graczem, którym pierwotnie był. Spodziewałem się, że powie coś w tym stylu, a on na to: „Nie, stary, zaufaj mi. Cokolwiek możesz zrobić, jeśli możesz zostać i masz szansę wygrać, wygrywaj.” Pomyślałem sobie: kurczę… i to przesłanie noszę ze sobą to dziś. Nawet w chwilach, gdy drużyna miewała wzloty i upadki, zawsze trzymałem się tej rady. Przede wszystkim chcę wygrać – wyjaśnił 29-latek.
Fakt, JB początkowo był zdezorientowany. Pamiętał, że McGrady dopiero po odejściu z Toronto Raptors i wyjściu z cienia Vince’a Cartera mógł rozkwitnąć jako supergwiazda Orlando Magic czy później Houston Rockets. Obecny Hall of Famer dopiero po przeprowadzce na Florydę zdobył dwa tytuły króla strzelców NBA i siedmiokrotnie wystąpił w Meczach Gwiazd.
Sytuacja Browna w Celtics wyglądała nieco podobnie. Zwykle, niezależnie od swojej postawy na parkiecie, musiał ustępować pierwszeństwa uważanego za nieco większego kalibru gwiazdę Jaysonowi Tatumowi. Nie można by się było dziwić, gdyby zdecydował się odejść z Bostonu i znaleźć drużynę, w której byłby postrzegany jako etatowy numer jeden.
Rzecz w tym, że chociaż kariera T-Maca rozkwitła dopiero po wyjściu z cienia Cartera, zresztą jego kuzyna, jednego w cv mu brakuje – tytułu mistrzowskiego W żadnej z drużyn, w których grał, emerytowany już zawodnik nawet nie otarł się o grę w Finałach NBA, zwykle kończąc zmagania już na pierwszej rundzie.
Być może stąd wzięła się jego stanowcza rada. Chciał, by jego uczeń pozostał w Bostonie i wykorzystał swoją szansę na wygraną, na co zresztą nie trzeba było długo czekać. W ubiegłorocznych Finałach to właśnie Brown przejął kontrolę i poprowadził drużynę do tak wyczekiwanego osiemnastego mistrzostwa w historii. Sam zresztą został wybrany najlepszym zawodnikiem tamtej serii.
– Kiedy już wyrobisz sobie nazwisko w tej grze, młodym zawodnikom trudniej jest naprawdę szukać rad u osób spoza koszykówki, bo myślą, że już wszystko wiedzą i wszystko osiągnęli. JB to gość, który chce się uczyć. Jest otwarty na krytykę i rady ode mnie. Na wszystko, co może poprawić jego grę, pomóc mu dojrzeć jako koszykarzowi i osiągnąć cele, które sobie wyznaczył – chwalił swego czasu T-Mac swojego podopiecznego.
Problem w tym, że obecna sytuacja w Bostonie nie wygląda za ciekawie. Z powodów kontuzji (wciąż poza grą jest Tatum, urazu doznał też podstawowy środkowy, Neemias Queta) i przymusowego, spowodowanego względami ekonomicznymi, osłabienia składu, Celtics czeka sezon przejściowy i raczej nie ma co się spodziewać powtórki z roku 2024. Trudno się dziwić, że latem pojawiały się kolejne plotki o możliwym odejściu Browna chociażby w rodzinne strony, do Atlanta Hawks.
Jeśli do tego dojdzie, to raczej jednak nie z inicjatywy samego zainteresowanego, który robi wszystko, by pod nieobecność Tatuma utrzymać zespół w walce o udział w fazie play-off (obecnie podopieczni Joe Mazzulli zajmują 10. miejsce na Wschodzie z bilansem 9-8). Oczywiście nie można wykluczyć, że któregoś dnia Jaylen zmieni zdanie i poprosi o transfer. Póki co jednak kibice Celtics mogą być wdzięczni McGrady’emu, że jeszcze do tego nie doszło.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!










