Ekipa z Kolorado otrzymała optymistyczne wiadomości w sprawie jednego ze swoich liderów. Jamal Murray ma dołączyć do treningów z ekipą G-League, a to oznacza, że jest coraz bliżej powrotu do regularnych treningów z resztą składu Denver Nuggets.
Jamal Murray doznał zerwania więzadła w kolanie podczas ostatnich play-offów. To oznaczało dla niego kilka, a nawet kilkanaście miesięcy przerwy od gry w koszykówkę. Denver Nuggets mogli jedynie zakładać, że wróci do gry w końcówce sezonu 2021/22 lub w play-offach. Wszystko jednak zależało od tego, jak potoczy się rehabilitacja zawodnika. Ostatnie doniesienia z obozu zespołu wskazują na konkretne poruszenie wokół Murraya.
Według informacji przekazanych przez Shamsa Charanię z The Athletic, Nuggets wyślą Jamala do swojego satelickiego zespołu G-League, by odbył kilka treningów. Zatem kolejny etap powrotu do pełni zdrowia to sesja z Grand Rapids Gold i dopiero na podstawie treningów z zespołem spiżarni NBA, w Denver ocenią, czy Murray zdąży pomóc swojej drużynie jeszcze w tym sezonie regularnym lub ewentualnie w fazie posezonowej.
Według dodatkowych informacji od Mike’a Singera z Denver Post, Murray z Grand Rapids Gold będzie trenował 4 na 4 i 5 na 5, ale nie na pełnym parkiecie. Zatem w Denver nie chcą niczego przyspieszać. Nie ma to zresztą sensu, biorąc pod uwagę fakt, że Jamal jest traktowany jako jeden z filarów tego zespołu obok Nikoli Jokicia. Ten z kolei na pewno ucieszyłby się z dodatkowego wsparcia, zwłaszcza przy okazji kluczowych meczów play-off.
Jakie są zatem szanse, że Murraya zobaczymy? Źródła blisko powiązane z Nuggets mówią 50-50. Co natomiast z ewentualnym powrotem Michaela Portera, u którego zdiagnozowano problemy z plecami na początku sezonu? Miał wrócić w okolicach połowy marca lub pod koniec. W jego sprawie nie ma żadnych dodatkowych doniesień, więc na ten moment kibice ekipy z Kolorado nie mogą zakładać, że ponownie zobaczą go na parkiecie jeszcze w tym sezonie.